RPWiK buduje nowoczesną sieć kanalizacyjną

BRZESKO. Do tej pory powstało już ponad jedenaście kilometrów sieci kanalizacyjnej i zakończono prace przy przebudowie ogrodzenia wokół stacji uzdatniania wody w Łukanowicach

- RPWiK realizuje projekt "Ochrona wód w dorzeczu Dunajca i Uszwicy poprzez uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej na terenie działalności Związku Międzygminnego w Brzesku". Umowę na dofinansowanie projektu podpisaliśmy z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska w lipcu ubiegłego roku. Jego realizacja składa się z siedmiu zadań, każde z nich dotyczy budowy innego odcinka sieci - tłumaczy prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Brzesku, Zbigniew Gładyś.

Najdłuższy odcinek sieci - ponad 7 kilometrów - wybudowany zostanie na osiedlu Kopaliny, w obrębie kilku ulic, między innymi Wiejskiej, Leśnej, Zacisze, Elektrycznej, Reja, Poprzecznej i Kossaka. Kanalizacja sanitarna budowana będzie także na osiedlu Szczepanowskie, przy ulicach Uczestników Ruchu Oporu, Spółdzielczej, Młyńskiej, Stawowej. Ale sieć budowana będzie także poza granicami miasta - w Jadownikach, przy ulicach Staropolskiej, Środkowej, Wschodniej oraz w Jasieniu wzdłuż ulicy Klonowej.

- W ramach projektu zostanie wykonanych prawie 29 kilometrów sieci, do której podłączonych zostanie prawie 4 tysiące nowych użytkowników. Do tej pory wybudowaliśmy już ponad 11 kilometrów sieci kanalizacyjnej, zakończyliśmy prace przy przebudowie ogrodzenia wokół stacji uzdatniania wody w Łukanowicach, prowadzimy przygotowania do rozbudowy systemu monitoringu sieci wodociągowej biegnącej z Łukanowic do Brzeska. Planuje się, że wszystkie prace zakończone zostaną na przełomie czerwca i lipca 2013 roku - dodaje prezes Gładyś.

Monitoring sieci wodociągowej, jak zapewnia prezes Gładyś, uchroni przedsiębiorstwo przed dużymi stratami wody spowodowanymi uszkodzeniami i awariami. Zamontowane wzdłuż głównej sieci przesyłowej specjalne czujniki od razu będą wykrywały powstałą awarię i informację na ten temat przekazywały do bazy. Wówczas pracownicy RPWiK od razu przystąpią do usunięcia usterek. Prezes Gładyś obliczył, że straty wody będące wynikiem awarii były czasem bardzo duże i wynosiły nawet kilkanaście procent. Ale nic w tym dziwnego, bowiem zdarzało się, że zanim awaria została wykryta woda wylewała się przez kilka dni. Teraz, kiedy zamontowany zostanie nowy system, takie sytuacje nie będą już miały miejsca. Dla przedsiębiorstwa to zatem same korzyści.

Brak kanalizacji jest prawdziwą zmorą mieszkańców domów stojących przy ulicy Wiejskiej. Ścieki odprowadzają do przydomowych szamb, jednak, aby zaoszczędzić na ich wywożeniu, nielegalnie odprowadzają je do rowów i pobliskiego lasu. - Najgorzej jest w sobotę i niedzielę - skarży się pani Teresa. - Smród nie do wytrzymania, okna w lecie trzeba zamykać. Na spacer nie da się wyjść do lasu, bo nie wiadomo w co można wdepnąć.

Zofia Sitarz

[email protected]