MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na miechowskim cmentarzu umierają… drzewa. I nie jest to śmierć naturalna

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Brzoza na cmentarzu w Miechowie, październik 2022 roku
Brzoza na cmentarzu w Miechowie, październik 2022 roku Aleksander Gąciarz
Miechowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zniszczeniu drzewa na miejscowym cmentarzu. Nietypowa sprawa? Niekoniecznie. Już kilka lat temu w tym samym miejscu miała miejsce identyczna sytuacja. Wtedy ofiarą padł ponadstuletni dąb, teraz kilkudziesięcioletnia brzoza.

- Poszedłem na cmentarz i zauważyłem, że rosnąca tam brzoza usycha. Podszedłem bliżej i stwierdziłem, że drzewo jest rzeczywiście zupełnie uschnięte. W jej pniu znalazłem natomiast kilka nawierconych otworów, do których najprawdopodobniej ktoś wlał jakąś substancję, która spowodowała uschnięcie brzozy – relacjonuje Zbigniew Suchodolski, emerytowany nauczyciel Zespołu Szkół nr 2 w Miechowie.

O zniszczeniu drzewa poinformował miechowską policję. Mają się tym zająć funkcjonariusze od spraw wykroczeń.

- Ponieważ sprawa została zgłoszona niedawno, nie podjęto jeszcze w tej sprawie żadnych czynności. Ale na pewno będzie to przez nas wyjaśniane – mówi mł. asp. Agnieszka Srebnicka z KPP w Miechowie.

Zbigniew Suchodolski potwierdza, że po zgłoszeniu funkcjonariusz policji kontaktował się z nim telefonicznie, chcąc uzyskać więcej informacji na temat zdarzenia.

To nie pierwsza tego typu sprawa na miechowskiej nekropolii. W 2018 roku doszło do bardzo podobnego zdarzenia. Wtedy ktoś wywiercił kilka otworów w liczącym około 150 lat dębie. Niedługo później drzewo uschło i musiało zostać usunięte.

- Ta brzoza nie była aż tak stara, ale mogła mieć około 80 lat. W każdym razie, gdy ja zamieszkałem w Miechowie, to było już duże drzewo – przypomina Zbigniew Suchodolski.

Co do tego, że sprawca bądź sprawcy wandalizmu zostaną ustaleni i poniosą karę, nasz rozmówca nie ma wielkich złudzeń. Liczy jednak, że nagłośnienie sprawy spowoduje, że podobne sytuacje nie będą się więcej powtarzać i kolejne drzewa nie padną ich ofiarami. Tym bardziej, że nie ma ich już na cmentarzu zbyt wiele.

- Zarówno tamten dąb, jak i ta brzoza to były piękne, zdrowe drzewa. Dzisiaj dębu już nie ma, a i brzozy też nie się uratować. Dla mnie to zwykłe barbarzyństwo – słyszymy.

Restauracje z Polski otrzymały gwiazdki Michelin

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski