Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudno. Włamywacze z zamku Tenczyn przyszli skruszeni, oddali łupy i zobowiązali się do zadośćuczynienia

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Zamek Tenczyn w Rudne
Zamek Tenczyn w Rudne Fot. Barbara Ciryt
Wandale, którzy nocą zakradli się do zamku Tenczyn w Rudnie, sforsowali mury, ukradli pamiątki i okazali brak szacunku do historii i kultury, wrócili. Przyszli oddać to, co ukradli, wyrazili skruchę i obiecali zadośćuczynienie.

Przypomnijmy, że czterej śmiałkowie wdarli się do zamku Tenczyn - mimo zamkniętych bram - nocą z 17 na 18 października. Zdewastowali kiosk zamkowy, ukradli kilka pamiątek, ale przede wszystkim dopuścili się niszczenia mienia obiektu kultury i historii. Myśleli, że ujdzie im to bezkarnie. Tymczasem nagrały ich zamkowe kamery. Opiekunowie zamku mieli ich jak na dłoni.

Opiekun zamku Robert Szczuka, koordynator z ramienia Fundacji New Ewa Art rodziny Potockich napisał post w mediach społecznościowych, dając włamywaczom szansę przyjścia i polubownego załatwienia sprawy. Wyznaczył czas do północy w środę 19 października i zaznaczył, że po tym terminie odpowiednim miejscem do kontaktów będzie komisariat policji. Sprawa odbiła się szerokim echem nie tylko po okolicy i regionie.

Pyszałkowie zrozumieli, że nie mają szans na pozostanie w ukryciu. Przyszli skruszeni do zamku. Jak napisał Robert Szczuka z Fundacji New Ewa Art, przyjaciele zamku podpowiadali mu w komentarzach pod jego postem o włamaniu, jak ukarać winowajców.

Włamywacze weszli do ruin zamku Tenczyn! Ukradli pamiątki, nagrały ich kamery

Pojawiła się propozycja zamurowania żywcem w Dorotce, odjęcia kończyn, nabicia na pal, a nawet… o zgrozo, przekazania rekonstruktorom! My postanowiliśmy jednak przypomnieć o innej, stosowanej w czasach świetności zamku metodzie karania rzezimieszków. Polegała ona na tym, że delikwenta sadzano na krześle, zakuwano w dyby, stopy polewano mu słoną wodą i… przyprowadzano kozę. Koza – będąc fanką słonych przekąsek – zlizywała kryształki, jednocześnie łaskocząc uwięzionego. Najczęściej łaskotała go... aż do nagiej kości - informuje pół żartem Robert Szczuka.

A że w okolicy zamku jest Zamkowa Zagroda ze zwierzętami to znalazła się i koza na dziedzińcu Tenczyna. Skruszeni sprawcy włamania byli zdziwieni, że może ich czekać kozia kara. Jednak opiekunowie zamku odstąpili od tej metody.

Śmiałkowie naprawili szkodę, zobowiązali się do zadośćuczynienia. A opiekunowie zamku podkreślają, że to pierwszy i jedyny przypadek, gdy podeszli do włamania pobłażliwie. Przypominają że zamek jest objęty monitoringiem.

Obchody pierwszego Święta Stroju Krakowskiego w Centrum Integracji Społecznej w Zielonkach

Zielonki. Święto Stroju Krakowskiego. Mają własną, historycz...

Wysokie ceny paliw. Polacy szukają oszczędności

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski