Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
To już się kończy.
JE Dilma Rousseff, nowa prezydentessa Brazylii, postanowiła rozwijać socjalizm. W swoim cotygodniowym programie radiowym oświadczyła, że "przed załamaniem rynków najlepiej uchroni tworzenie miejsc pracy”. Trzeba przy tym"zwiększenia praw pracowniczych” – a rząd powinien "pobudzać popyt wewnętrzny”. Natomiast "cięcie wydatków i inwestycji tylko pogorszy sytuację”. Czyli: skoro wydawaliśmy za dużo, to teraz trzeba wydawać jeszcze więcej!
Jest oczywiste, że utworzenie – np. w Rio de Janeiro – dziesięciu nowych "miejsc pracy” przez rząd – kosztuje. Czyli: będzie musiał podnieść podatki. A to oznacza, że gdzieś w Kurytybie, Recife czy Manaos jakieś firmy zwolnią piętnastu ludzi.
Tyle, że telewizja pokaże te dziesięć utworzonych w stolicy miejsc... i p. prezydentessa do chwili katastrofy nie dowie się, co się w Brazylii naprawdę dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?