Samozakupy

Poniedziałek

Bałagan na kolei trwa. "200 zł (cena biletu 1 klasy) za miejsce... przy toalecie" - żali się pewien internauta - "ale w przeciwieństwie do czasów PRL w toalecie było mydło". Cieszy mnie, że ów pasażer dostrzega również realne osiągnięcia III RP. Tymczasem grupa PKP przymierza się do sprywatyzowania Polskich Kolei Linowych. Śmiało! Niech rząd sprywatyzuje całą PKP. Po zamieszaniu przy wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy prywatyzacja kolei spotka się ze 100-procentowym poparciem społeczeństwa. Można bezpiecznie sprzedać ją choćby Niemcom i nawet Jan Rokita nie zakrzyknie rozpaczliwie: "Niemcom sprzedają!!!"

Wtorek

Cztery spółki-córki Polskiej Grupy Energetycznej nabyły obligacje wyemitowane przez spółkę-matkę, czyli Polską Grupę Energetyczną. Następnie PGE za uzyskane pieniądze nabyła akcje innych spółek-córek PGE. Ot, taki samozakup. PKB idzie w górę i "zielona wyspa" dalej jest na powierzchni. Należy docenić bardzo energiczne działanie, bądź co bądź, grupy energetycznej.

Środa

Tynieccy benedyktyni wydali płytę z ciszą. No, z prawie ciszą, bo dokładnie to z odgłosami dziedzińca, biblioteki, ogrodu itp. Ojciec Bernard stwierdza, że to "zaproszenie do dotknięcia tajemnicy mniszego życia". Tak oto ci, którzy od świątecznej kontemplacji święta Trzech Króli woleli wyprawę do Zakopanego, stojąc w kilkukilometrowym korku i robiąc: brum, brummm, mogli puścić sobie płytę i oddać się "dotykaniu tajemnicy". No, prawie. Z naciskiem na prawie.

Czwartek

No i mamy wolne w Trzech Króli. Kardynał Dziwisz dziękował wszystkim, którzy działali na rzecz przywrócenia święta. Jak rozumiem, te podziękowania nie były skierowane np. do... jakże katolickiej "Solidarności", która zaskarżyła wprowadzenie święta do Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem świętowanie przebiegało w sposób tradycyjny dla kraju nad Wisłą, czyli z udziałem tzw. grup rekonstrukcyjnych. Rekonstruujemy już Bitwę Warszawską, grunwaldzką, Powstanie Warszawskie itd. Podjęto nawet próbę zrekonstruowania... wywózki do Auschwitz. Tym razem zrekonstruowaliśmy Kacpra, Melchiora i Baltazara. Było prawie jak w Betlejem, z naciskiem na prawie.

Piątek

Weterynarze rozpoczynają protest. Na skutek nierozwiązanego sporu z rządem o wysokość stawki za badanie zwierząt i mięsa w ubojniach, praca w rzeźniach może zostać sparaliżowana, a dostawy na rynek poważnie ograniczone. Wygląda na to, że w tym roku w wojnie postu z karnawałem może zdecydowanie wygrać post.

No to miłego weekendu.