Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandecja przegrała arcyważny mecz. Zdecydował samobój. Zły dzień obrońcy sądeczan

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Piłkarze Sandecji przegrali ważny mecz
Piłkarze Sandecji przegrali ważny mecz fot. Sandecja.pl
Miała być kontynuacja udanej serii (krótkiej, bo krótkiej, ale jednak), w wyszło jak wyszło. Piłkarze Sandecji Nowy Sącz, którzy kilka dni temu zaskoczyli w Puławach ogrywając Wisłę 3:1, w sobotnim spotkaniu 25. kolejki rozgrywek 2. ligi przegrali w Niepołomicach z rezerwami ŁKS Łódź 0:1. Zdecydował gol z pierwszych minut zdobyty przez obrońcę sądeczan…

Po spokojnym początku w szeregi sądeczan wdarł się ogromny niepokój gdy już w 7. minucie piłkę do własnej bramki skierował Bartków niefortunnie ją odbijając. Miejscowi, co zrozumiałe, próbowali szybko odrobić straty, ale brakowało im szczęścia i precyzji. Najpierw po dośrodkowaniu Sobczaka w polu karnym powalony został Wilczyński, ale arbiter mimo głośnych pretensji sądeczan nie podyktował „jedenastki”. W 19. minucie znów swojej szansy szukał Wilczyński, ale po uderzeniu przewrotką udało się zyskać jedynie rzut rożny. Winy próbował też odkupić Bartków – dwukrotnie uderzał jednak niecelnie. Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy, Sandecja przeprowadziła kontrę, Wilczyński poprowadził piłkę w kierunku „szesnastki”, odegrał do Gołębiowskiego, ale ten posłał piłkę tuż obok słupka. Szkoda, bo mógł to być tzw. gol do szatni.

W drugiej części co jakiś czas atakowali miejscowi, ale nie przekładało się to na konkrety. W 78. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzał Letniowski, ale nie trafił nawet w światło bramki. Minutę później zły mecz w wykonaniu Bartkowa stał się jeszcze gorszy – 32-latek otrzymał czerwoną kartkę za faul taktyczny i musiał opuścić plac gry. Na tym nie zakończyły się jednak sobotnie emocje. Polacek świetnie odbił piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego ratując zespół, chwilę później bliski szczęścia był Kwietniewski, ale kapitalną interwencją popisał się Bomba. Następnie Nawotka zagrał z bocznej strefy na piąty metr do Wilczyńskiego, ale ten posłał futbolówkę nad poprzeczką. Na nic zdały się cztery doliczone minuty, Sandecja przegrała trzynasty ligowy mecz w tym sezonie.

Sandecja Nowy Sącz – ŁKS II Łódź 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Bartków 7 (samobój)

Sandecja: Polacek - Nawotka, Kowalik, Bartków, Słaby, Sobczak (64 Talar) - Gołębiowski (70 Kwietniewski), Żołądź (70 Vaclavik), Potoma, Wilczyński - Wolsztyński. ŁKS II: Bomba - Bąkowicz (64 Książek), Ślęzak, Marciniak, Wszołek - Zając (87 Iwańczyk), Kuźma, Letniowski (87 Pawłowski), Łabędzki (64 Sławiński), Śliwa - Dynel (72 Kamon). Żółte kartki: Bartków, Wilczyński, Vaclavik - Kuźma, Dynel, Bąkowicz, Iwańczyk, Bomba. Czerwona kartka: Bartków (80. za faul taktyczny). Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).

Wersalka i inne “ozdoby” witają przy wjeździe do Nowego Sącza

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sandecja przegrała arcyważny mecz. Zdecydował samobój. Zły dzień obrońcy sądeczan - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski