Dobczycka izba gościła wojewodę małopolskiego Jerzego Millera, który przedstawił przedsiębiorcom najbliższe plany. – Bardzo interesującą nas kwestią były przedstawione zmiany w sanepidzie – mówi Maria Brożek, prezes Izby Gospodarczej Dorzecza Raby w Dobczycach
– Chodzi m.in. o to aby pracownicy sanepidu stali się kimś w rodzaju ekspertów. Żeby doradzali przedsiębiorcom co i jak należy zrobić, a nie, jak ma to miejsce teraz, jedynie wytykali, że to czy tamto jest źle. Potrzeba także wypracowania bardziej czytelnych mechanizmów oceny obiektów, bo dziś w zależności od regionu sanepid wymaga różnych rzeczy.
Wśród największych bolączek przedsiębiorcy wymieniają coraz bardziej rozbudowaną biurokrację oraz brak wsparcia tych, którzy na rynku działają od dawna i dają miejsca pracy. – Za dużo środków idzie na rzecz uruchamiania nowych firm podczas kiedy w ogóle, albo bardzo mało dba się o już istniejące, posiadające staż na rynku i doświadczenie. Konkurencja jest dobra, ale nic na siłę. Nie każdy nadaje się na przedsiębiorcę, a wiele z powstających dzięki dotacjom nowych firm działa tylko tyle ile wynosi wymagany od nich minimalny okres – mówi Maria Brożek.
Pracodawcy zostali też zapoznani z nową formą promocji zatrudniania, która jest przygotowywana i z jaką mogą się wkrótce spotkać. Chodzi o bony stażowe. Mają je otrzymywać bezrobotni (do 30 roku życia) zainteresowani samodzielnym znalezieniem sobie zatrudnienia.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Myślenicach Izabela Młynarczyk, która te plany przedstawiła przedsiębiorcom z IZDR mówi, że zrzeszanie się indywidualnych przedsiębiorców w izby jest jak najbardziej pożądane i dobre, ale uważa też, że izby działające na naszym terenie powinny iść krok dalej i zacząć zrzeszać się ze sobą w jeszcze większe podmioty, bo dzięki temu ich głos byłby lepiej słyszalny.
Deklaracja podjęcia współpracy nie tylko z izbami z Dobczyc i Sułkowic, ale też np. z Krakowską Kongregacją Kupiecką czy Cechem Rzemiosł wyszła właśnie teraz z Myś-lenic, a konkretnie z Izby Gospodarczej Ziemi Myślenickiej. Jej członkowie na walnym zebraniu podjęli taką uchwałę. Co więcej, przyjęli też drugą – o organizacji gali przedsiębiorczości. Jej formuła ma być dopiero opracowana, ale jest to impreza bardzo potrzebna – mówi Stanisław Bisztyga, myśleniczanin, wiceprezes Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego, która miałaby być jednym ze współorganizatorów gali.
– Coś takiego ma już Limanowa i warto by to też przenieść tutaj. Żeby integrować środowisko i pokazywać to co najlepsze – dodaje. Jako pomysłodawca zorganizowania takiej gali w powiecie myślenickim podsuwa już także pomysły na kategorie, w jakich przedsiębiorcy byliby nagradzani. – Na przykład przedsiębiorca zatrudniający najwięcej osób, lub taki, który pozyskał najwięcej środków z Unii Europejskiej – mówi Stanisław Bisztyga.
IGZM zdecydowała także o powołaniu spośród swoich członków zespołu do spraw aktywnego pozyskiwania środków unijnych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?