Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sankcje problemem dla Polski

Maciej Pietrzyk
Polska-Ukraina-Rosja. Nałożenie na Moskwę sankcji gospodarczych może negatywnie odbić się na polskich firmach, które czerpią coraz większe zyski z eksportu swoich towarów do Rosji.

Wartość polskich dostaw do Rosji w latach 2002-2012 wzrosła aż dziesięciokrotnie. W 2012 roku sięgnęła blisko 10 mld dolarów (z około 140 mld całego eksportu), a wstępne dane za 2013 r. mówią o dalszym, kilkuprocentowym wzroście.

Po Unii Europejskiej Rosja jest drugim rynkiem zbytu dla polskich produktów. Według danych Ministerstwa Gospodarki, na teren Federacji trafia ponad 2,5 tys. rodzajów polskich towarów. Wśród nich m.in. części do sprzętu RTV, jabłka, leki, artykuły higieniczne, części samochodowe, kosmetyki, samochody ciężarowe, grzejniki oraz drobne AGD, akcesoria meblowe, chemia budowlana, warzywa i mięso.

Z ubiegłorocznej analizy Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji (WPHI) Ambasady Polskiej w Moskwie wynika, że polscy eksporterzy mogą liczyć na wzrost sprzedaży swoich towarów na terenie Federacji Rosyjskiej przynajmniej przez kilka najbliższych lat. WPHI za perspektywiczny kierunek polskiego eksportu uznała także m.in. usługi związane z branżą nowych technologii oraz budowlane, montażowe oraz finansowe.

_– Dlatego nie ma wątpliwości, że ograniczenie dostępu do __tego rynku byłoby dla naszych firm bardzo niekorzystne _– mówi prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów, obecnie główny ekonomista Business Centre Club.

A taki scenariusz mógłby się spełnić, gdyby na Rosję zostały nałożone sankcje gospodarcze, o których mówi coraz więcej polityków i ekspertów. – Można sobie wyobrazić, że Unia ograniczy import rosyjskiego gazu, a w odpowiedzi Rosja zamknie swój rynek na __część unijnych produktów – przyznaje prof. Gomułka.

Takie obawy ma coraz większa liczba polskich przedsiębiorców. W tej sytuacji problemów nie uniknęłyby zapewne też firmy z Małopolski.

Na pewno w bardzo trudnej sytuacji byliby wówczas wszyscy eksporterzy produktów rolniczych. Rosja to w końcu jeden z __głównych odbiorców tych towarów – mówi Henryk Dankowiakowski, dyrektor Małopolskiej Izby Rolniczej.

Zdaniem prof. Stanisława Gomułki nałożenie sankcji gospodarczych na Rosję nie jest wykluczone, on sam wątpi jednak w takie rozwiązanie. – Nawet jeśli, to nie spodziewam się bardzo uciążliwych rozwiązań. Europę i Rosję łączy zbyt duża wspólnota interesów i wzajemna zależność, żeby to drastycznie zmieniać – mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski