MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Scenariusz kalifornijski

Grzegorz Tabasz
Przyroda. W szczytowych partiach Beskidu Sądeckiego warstwa śniegu sięga nieco powyżej kostek. W zwyczajne zimy biały puch sięgał pasa. Ile śniegu, tyle wody w rzekach, zaś te wyglądają fatalne.

Na razie tafla lodu maskuje wodną mizerię, czyli suszy hydrologicznej ciąg dalszy. Jeśli nic się nie zmieni, to grozi nam scenariusz kalifornijski.

Chodzi o Kolorado, największą rzekę Dzikiego Zachodu. Po przepłynięciu kilku stanów USA i Meksyku do Pacyfiku dopływa mniej niż dziesiąta część pierwotnej ilości wody. Reszta zostaje wypita przez miliony ludzi i wyssana przez rolnictwo. Około 20 kilometrów sześciennych życiodajnej cieczy na rok! Kilkadziesiąt lat temu Ameryka pospołu z Meksykiem starannie podzieliła zasoby rzeki.

Zasoby zawyżono, ale póki opady deszczu i śniegu były obfite, biznes jakoś się kręcił. Kres przyniosła trwająca od kilku lat susza. W suche lata Polska dysponuje góra czterdziestoma kilometrami sześciennymi wody na rok, z czego ze dwanaście kilometrów zużywamy. Opady maleją, potrzeby rosną. Proste pytanie: kiedy Wisła i Odra pokażą dno?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski