Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekundniki znikają ze skrzyżowań

Arkadiusz Maciejowski
Sekundniki pozostały już tylko na czterech krakowskich skrzyżowaniach
Sekundniki pozostały już tylko na czterech krakowskich skrzyżowaniach fot. Piotr Idem
Kontrowersje. Wbrew woli mieszkańców urzędnicy zdemontowali część tych urządzeń. Tłumaczą, że mamy... zbyt nowoczesne skrzyżowania.

Piętrzą się kontrowersje wokół sekundników pokazujących kierowcom, ile czasu pozostało do zmiany świateł. Wbrew woli mieszkańców urzędnicy część tych urządzeń zdemontowali. Liczników nie ma już m.in. na skrzyżowaniu ulic Olszyny i Nabrzeżnej. Co prawda wczoraj pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu niespodziewanie przywrócili liczniki na skrzyżowaniu ul. Opolskiej i al. 29 listopada, ale i one docelowo mają zniknąć.

Kupione niespełna rok temu (za ponad 70 tys. zł) urządzenia trafiają więc do magazynów. Dlaczego? Według ZIKiT mamy w Krakowie... zbyt nowoczesne skrzyżowania, do których sekundniki nie pasują.

Sekundniki pojawiły się pod koniec zeszłego roku na sześciu skrzyżowaniach. Taki projekt wybrali mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego. Tym większe było kilka dni temu zaskoczenie kierowców, gdy okazało się, że liczniki zniknęły z trzech skrzyżowań: ul. Olszyny z Nabrzeżną, Brodowicza z Grochowską i Wilka-Wyrwińskiego oraz al. 29 Listopada z Opolską. Taką decyzję podjęli urzędnicy z ZIKiT, którzy od lat byli sceptyczni w kwestii instalowania sekundników.

Piotr Hamarnik z ZIKiT tłumaczy, że ze skrzyżowań ul. Olszyny z Nabrzeżną i Brodowicza z Grochowską urządzenia zniknęły, bo montowane są tam nowe systemy sterowania światłami. Według urzędników sekundniki mogą działać poprawnie tylko wtedy, gdy ustawiony jest stały czas świecenia danego światła. A nowy system na tych skrzyżowaniach ma dostosowywać długość świecenia „zielonego” do aktualnej sytuacji na drogach.

Wielu ekspertów ma inne zdanie. Piotr Wisznicki z firmy APKO, która produkuje sekundniki, już rok temu tłumaczył, że można je montować także na skrzyżowaniach z inteligentnym systemem sterowania ruchem. Co prawda mają one wtedy ograniczone działanie, ale i tak są pomocne. Chodzi o to, że przy tzw. akomodacyjnych systemach sterowania ruchem system sam dostosowuje długość świecenia zielonego światła do natężenia ruchu.

Mogłoby się zdarzyć, że licznik wyświetlałby np. informację, że stojącym na skrzyżowaniu kierowcom pozostało jeszcze 20 sekund, a nagle pokazałby 10 sekund, bo system dokonał korekty. Można jednak tak sekundniki zgrać z systemem, by pokazywały np. tylko ostatnie pięć sekund przed zmianą świateł i wtedy zaskoczenia dla kierowców by nie było, a i tak dostawaliby oni istotną informację.

Urzędnicy woleli jednak zdemontować część urządzeń i umieścić je w magazynie, bo - jak twierdzi Piotr Hamarnik z ZIKiT - nie ma już w Krakowie innych skrzyżowań, na których mogłyby zostać powieszone. - Będziemy je wykorzystywać, gdy gdzieś będzie tymczasowa sygnalizacja, np. podczas remontów - mówi Piotr Hamarnik.

Kierowcy są oburzeni. - Projekty budżetu obywatelskiego nie mogą być traktowane jak instalacje z ArtBoom Festiwalu, które montuje się na tydzień, a potem usuwa. Mieszkańcy wybrali sekundniki, urzędnicy nie mają prawa im ich odbierać - grzmi Henryk Róg z Prądnika Białego.

Wczoraj niespodziewanie sekundniki powróciły na skrzyżowanie Opolskiej i al. 29 Listopada. - Były tylko tymczasowo zdjęte na czas prac modernizacyjnych - tłumaczy Piotr Hamarnik. Choć akurat wczoraj nie bardzo przydały się kierowcom, którzy tkwili w gigantycznych korkach. - Włączył się rano program świateł przygotowany dla godzin popołudniowych - mówi Piotr Hamarnik. W efekcie ruch w kierunku centrum miasta co chwilę blokowany był przez czerwone światło. Usterkę już usunięto.

Sekundniki przez jakiś czas mają działać jeszcze na trzech pozostałych skrzyżowaniach, na których pojawiły się w 2014 r., czyli al. Kijowskiej i ul. Kazimierza Wielkiego, ul. Wrocławskiej i Kijowskiej oraz al. 29 Listopada i Żmujdzkiej. Urzędnicy już jednak zapowiadają, że docelowo liczniki znikną ze wszystkich tych miejsc, gdy wymieniana będzie sygnalizacja. Kiedy to nastąpi, nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski