MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siła głosu

Redakcja
Młody nauczyciel, pełen zapału do pracy zaczyna zdobywać pierwsze doświadczenia w szkole. Robi wszystko, by jego wysiłki przynosiły efekty, a jednocześnie były źródłem satysfakcji dla uczniów, ich rodziców, dyrektora szkoły. Jednocześnie wszystko to, co robi, robi też dla samego siebie. Nie każdy jednak jest przygotowany do właściwego posługiwania się głosem. Nie każdy potrafi występować publicznie.

Na niektórych uczelniach istnieje nawet przedmiot "emisja głosu", ale w przypadku nauczycieli z kilkuletnim stażem często jest już za późno, aby wprowadzić zdrowe nawyki.

Elokwencja to nie wszystko

Z reguły nauczyciel posługuje się głosem zupełnie

nieświadomie i automatycznie,

nie podporządkowując się żadnym normom, wskazówkom i nie zastanawiając się nad tym, że głos ma mu przecież służyć przez wiele lat, nie tylko w pracy, ale również w życiu osobistym. Długie, wielogodzinne mówienie, podnoszenie głosu w czasie przerw, sprawia, że struny głosowe, nieprzyzwyczajone do codziennego wysiłku, odmawiają wreszcie posłuszeństwa. Wiąże się to w późniejszym czasie z chorobami zawodowymi.
Głos jest podstawowym narzędziem pracy nauczyciela. Dlatego ci, którzy się nim posługują, powinni być

profesjonalnie przygotowani

w zakresie profilaktyki i prawidłowej emisji głosu. Powinni być świadomi potrzeb fizjologicznych narządu głosu. Głos płynie z wnętrza człowieka i odzwierciedla jego nastrój oraz osobowość. Im jest wyższy, tym bardziej człowiek jest nerwowy i niespokojny, a im ma głębszą barwę, tym bardziej pozytywnie oddziałuje na innych ludzi. Głos i sposób mówienia są czymś niepowtarzalnym, osobistym, podobnie jak odciski palców.
Głos, jego brzmienie, drżenie i barwa zdradzają nasze emocje. Osoby nieśmiałe zwykle mówią bardzo cicho, mają krótki oddech i ograniczoną mimikę, mogą się jąkać, zacinać. Głos i język ciała z reguły sobie towarzyszą i wzmacniają się nawzajem.
Wybitny starożytny mówca - Demostenes stosował

specjalne ćwiczenia,

by poprawić brzmienie i donośność swojego głosu. Aby mieć lepszą dykcję, wkładał do ust kamyki, by łatwiej zapanować nad oddechem - biegał na długie dystanse, by wzmocnić głośność mówienia - wypowiadał teksty, przekrzykując szum morza.
Każdy mówca powinien pamiętać, że większa ilość powietrza w płucach ma wpływ na poprawę jakości głosu, gdyż powstaje on w wyniku wibracji strun głosowych podczas oddychania. Ponieważ mówimy na wydechu, czas, kiedy wydychamy powietrze jest istotny dla samej wypowiedzi. Toteż warto ćwiczyć, aby nagle w środku zdania nie zabrakło nam powietrza.
Do każdego wystąpienia, lekcji, wykładu trzeba być dobrze przygotowanym. Jeżeli występujący nie jest w stanie zapamiętać swojej przemowy, wykładu, prelekcji, może mieć ze sobą kartki, na których widnieje cały tekst lub tylko hasła, które następnie rozwija przed audytorium. Notatki nie przynoszą ujmy nikomu i nie należy się ich wstydzić, szczególnie jeśli podczas wystąpienia posługujemy się liczbami, danymi statystycznymi itp.
Wiele osób jest przekonanych, że receptą i gwarancją dobrego wystąpienia jest

rzetelne merytoryczne przygotowanie.

Jednak sama wiedza i doświadczenie nie wystarczą, by swobodnie i łatwo przemawiać do ludzi, mówić jasno i zrozumiale, a przy tym czuć się dobrze i komfortowo. W ostatnich latach powstało wiele szkół i szkoleń dla osób przemawiających publicznie. Najczęściej jednak korzystają z nich politycy, ludzie kultury, biznesmeni, a nie nauczyciele.
Komunikat, który przekazujemy słuchaczom, odbierany jest głównie poprzez podświadomy odbiór naszej mowy ciała (w 55 proc.) i cech naszego głosu (barwy, intonacji, rytmu, tonu, wysokości - w 38 proc.), a dopiero na końcu przez świadomą percepcję treści naszych słów (w 7 proc.). Powszechnie przecenia się wagę słów, używając na przykład zbyt specjalistycznego dla słuchaczy słownictwa i złożonych, długich zdań, charakterystycznych dla mowy pisanej.
Pewność siebie, poczucie własnej wartości, zaufanie do siebie samego, sprawiają, że prelegent jest pozytywnie odbierany przez słuchaczy. W tym momencie powstaje pozytywne sprzężenie zwrotne - gdyż wykładowca także odbiera życzliwe nastawienie audytorium i dzięki temu

jakość wystąpienia wzrasta.

Ważne jest, żeby naprawdę chcieć słuchaczom coś przekazać i wiedzieć, do czego im się to może przydać. Dobrze, jeśli nauczyciel skupia się na tym, co rzeczywiście jest potrzebne uczniom, co jest zgodne z programem nauczania i pamięta jednocześnie, że treść przekazuje również swoim

ciałem, mimiką i głosem,

nie tylko słowami.
-Pamiętam profesora, którego wykłady sprowadzały się doodczytywania napisanego przez niego skryptu. Ze stuprocentowej frekwencji napoczątku roku, podkoniec semestru na____wykłady przychodziło zaledwie kilkoro najbardziej wytrwałych studentów - opowiada Ilona, absolwentka jednej z krakowskich uczelni. - Dziś sama jestem nauczycielką istaram się przekazywać swoją wiedzę wtaki sposób, by nie było to nudne. Często sięgam pośrodki audiowizualne, wyświetlam filmy, foliogramy. Dzięki temu lekcje są ciekawsze, amateriał łatwiej zapamiętywany.
Występując przed audytorium, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim ważne jest, by

nawiązać kontakt wzrokowy

z osobami, do których mówimy. Można co jakiś czas przenosić wzrok z jednej osoby na drugą. Sprawiamy przez to wrażenie, że mówimy do każdego bezpośrednio, indywidualnie. Warto też przyjąć naturalną, wyprostowaną postawę i swobodnie poruszać się w dostępnej nam przestrzeni.
Większe szanse na bycie doskonałym mówcą ma człowiek, który lubi wystąpienia publiczne. Praktyka czyni mistrza i jeśli pozbędziemy się pierwszej tremy, lęku i obaw przed publicznością, to pozostanie tylko satysfakcja z wykonywanego zawodu.
JOLANTA TęCZA-ĆWIERZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski