Wężowidła to żyjące w morzach bezkręgowce, mające pięć długich ramion i przypominające nieco rozgwiazdę. Żyją także współcześnie w morzach ciepłych i zimnych, w tym również w Bałtyku.
Skamieniałe szczątki kopalnego wężowidła odnalazł ok. 10 lat temu w kamieniołomie wapienia w Czatkowicach pod Krakowem dr hab. Bartosz Płachno z Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na jasnobrązowej skale widać wyraźnie jakby "wtopiony" odcisk stworzenia z pięcioma długimi odnóżami, przypominającego nieco ośmiornicę.
- Na ten okaz trafiłem podczas wycieczki geologicznej. Po odkuciu ze skały i oczyszczeniu okazało się, że jest to prawie kompletne wężowidło z dobrze zachowanymi elementami budowy. To jedyny w Polsce tak w pełni zachowany egzemplarz z warstw karbońskich. Owszem, z Polski są np. kompletne wężowidła triasowe, ale to okazy znacznie młodsze - wyjaśnia dr Płachno, który naukowo zajmuje się cytologią i embriologią roślin, a paleontologia jest jego hobby.
Znalezisko jest tym cenniejsze, że wężowidła po śmierci ulegają szybkiemu rozkładowi, a ich szczątki po prostu rozpadają się. Do rąk naukowców trafiają więc najczęściej zaledwie pojedyncze elementy szkieletu.
Po odkryciu dr Płachno skontaktował się z dwoma zaprzyjaźnionymi paleontologami, specjalistami od wężowideł - dr. Benem Thuyem z Muzeum Historii Naturalnej w Luksemburgu i dr. Manfredem Kutscherą z Muzeum Kredy w niemieckim Sassnitz na wyspie Rugia - i zaprosił ich do współpracy przy analizie skamieliny.
Okaz został dokładnie wypreparowany, dzięki czemu uwidoczniły się wszystkie szczegóły budowy anatomicznej. To z kolei pozwoliło stwierdzić, że znalezisko jest nowym, nieopisywanym dotychczas gatunkiem.
Badacze mogli więc wybrać dla niego nazwę. - Koledzy zaproponowali nazwę Aganaster polonicus (Gwiaździsty polski), nad którą poważnie się zastanawiałem. Ostatecznie wybrałem jednak Aganaster jagiellonicus, mając na uwadze obchodzony w ubiegłym roku jubileusz 650-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego - wyjaśnia dr hab. Płachno.
Artykuł naukowy z opisem nowego gatunku wężowidła i genezą nadanej mu nazwy został opublikowany w fachowym czasopiśmie "Acta Palaeontologica Polonica". Natomiast sam okaz został przekazany przez znalazcę, jako depozyt, do Muzeum Zoologicznego UJ przy ul. Gronostajowej w Krakowie.
Dr Płachno przypomina, że w kamieniołomie w Czatkowicach już wcześniej znajdowano liczne ciekawe i cenne dla nauki skamieliny. Były wśród nich np. tzw. prażaba oraz fragmenty kości gadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?