Skawina. Mieszkańcy ulicy Wyspiańskiego i Sadowej są rozczarowani. Nadal nie przedstawiono im nowego wariantu przebiegu gazociąg

FLESZ - Będzie reklama w kosmosie?

Przypomnijmy – mieszkańcy sprzeciwiają się ujawnionej niedawno zmianie trasy przebiegu gazociągu wysokiego ciśnienia DN 400 relacji Śledziejowice-Skawina.

Jeden z preferowanych wariantów przez inwestora – spółkę GAZ-SYSTEM, początkowo wyznaczono przez działki dewelopera. Okazało się, że ma on wydane pozwolenie na budowę i w tej sytuacji projektant zmienił przebieg trasy gazociągu i skierował go przez działki właścicieli domów jednorodzinnych.

Po interwencji burmistrza Skawiny Norberta Rzepisko u wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, doszło do trzech spotkań w skawińskim ratuszu. Osobno inwestor spotkał się z burmistrzem, oddzielnie z deweloperem, a później z mieszkańcami.

– Jesteśmy rozczarowani, bo wygląda na to, że spółka GAZ-SYSTEM gra na zwłokę. Było wielu pracowników z GAZ-SYSTEM-u, ale nikt nie był decyzyjny, więc nie zapadały żadne decyzje –

relacjonuje Krzysztof Studnicki.

Mieszkańcy uczestniczący w spotkaniu dziwią się, że spółka zaprosiła na nie mediatora sądowego.

- Nie było takiej potrzeby. Nie mieliśmy zamiaru się awanturować, ale być partnerem, merytorycznie podyskutować i uzyskać informację, czy ten wariant zostanie wycofany z dokumentacji złożonej u wojewody. Liczyliśmy, że zostanie nam zaproponowany nowy bezkolizyjny przebieg gazociągu, na co jest odpowiedni teren. Jest to możliwe przy obecnych technologiach. Na spotkaniu było zero konkretów, a czas płynie, bo wojewoda do dwóch tygodni powinien podpisać decyzję o budowie gazociągu konkretną trasą

– powiedział nam Paweł Hanek.

Zdaniem naszych rozmówców, łatwiej jest na kilkuhektarowej działce dewelopera znaleźć trasę dla gazociągu, niż na ich kilkuarowych działkach.

– Chcieliśmy zobaczyć choć trochę dobrej woli ze strony GAZ-SYSTEM-u

– dodaje Paweł Hanek.
Ustalono, że za dwa-trzy tygodnie zostanie zorganizowane kolejne spotkanie. – Piłka jest jeszcze w grze, a my nie możemy się poddać – powiedział Paweł Hanek.

Ze stanowiskiem mieszkańców i ich logicznymi propozycjami w stu procentach zgadza się burmistrz Skawiny.

– Jestem w tej sprawie optymistą, ale ostrożnym. Rozmawiając z Krystianem Liszką, dyrektorem oddziału GAZ-SYSTEM-u w Tarnowie, widziałem jego dobrą wolę do zmiany wariantu –

tymi słowami włodarz gminy dał mieszkańcom nadzieję na zmianę wariantu.

Oprócz planów zajęcia dużej części działek przez gazociąg, mieszkańcy spotkają się też z innymi problemami. Np. niemożnością spłaty kredytu hipotecznego. Bank udzielający go może obniżyć wartość nieruchomości z powodu gazociągu i zażądać zwrotu części pożyczki lub zwiększyć wysokość rat.
– Nic nie jest jeszcze przesądzone, a burmistrz, zdając sobie sprawę z konsekwencji preferowanego wariantu, od początku murem stoi za mieszkańcami – komentuje Marcin Kozielski, rzecznki prasowy w Urzędzie Miasta i Gminy Skawina.