FLESZ - To będą wakacje inne niż wszystkie
Piękne, żółte kwiaty więdną w oczach. W nizinnej części Małopolski zapewne już przekwitły, ale nad górskimi potokami dopiero pokazują kwiatowe pączki. Jeśli je już zrywać, to tylko na lecznicze plastry.
Zmiażdżone zieloniutkie liście przyłożone na najbrzydsze rany czynią cuda. Byle tylko nie zatrzeć oczu sokiem, bo nieco trujący. Kiedyś wiejskie baby poprawiały kolor swojskiego masełka wyciągiem z płatków kaczeńców. Krzywdy nie wyrządzały, ale za to osełki nabierały pięknej, żółciutkiej barwy. I wyglądu masełka prosto od krowy. Młode pąki knieci błotnej po zamarynowaniu mają smakować niczym najwykwintniejsze kapary.
Przyglądam się im z apetytem. Są lekko trujące. Sam nie wiem, może w marynacie stracą toksyny? Tej wiosny spróbuję. Jak przeżyję, dam znać, czy były warte ryzyka. W zanadrzu mam przepis na bardzo bezpieczne zastosowanie kaczyńców. Jeśli macie oczko wodne, to nie dajcie się naciągnąć na kaczeńcowe zakupy. Za ociekającą wodą doniczkę z mizerną roślinką wołają po parę złotych. Zapamiętajcie wiosenną kępę dzikich kaczyńców.
Jak wrócicie w to samo miejsce końcem czerwca, to w miejscu kwiatów pokażą się kolczaste kule. Owoce z nasionami. Wystarczy zerwać, rozsypać przy oczku wodnym, cierpliwie poczekać. I tyle.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?