Solarowe preferencje - byle nie na działalność gospodarczą...

Potężne solary dotarły już wysoko w Gorce Fot. Anna Szopińska

Kredyty z dopłatą do kolektorów słonecznych są już dostępne na rynku - ale to tylko połowa drogi do pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Druga połowa to spełnienie kryteriów koniecznych do otrzymania zwrotu kosztów eko-instalacji. Wypełnienie warunków daje szansę, by uzyskać dotację przeznaczoną na zwrot części kredytu zaciągniętego na zakup i montaż kolektora słonecznego.

- Mimo że lista warunków nie jest krótka, samą procedurę uzyskania kredytu oceniamy jako relatywnie prostą - mówi Anna Żyła, główny ekolog Banku Ochrony Środowiska, który jako jeden z sześciu banków oferuje produkt z dopłatą - Słoneczny EKOkredyt.

Wnioskujący ma szansę zwrotu do 45 procent kwoty zainwestowanej w instalację i montaż. Są jednak i ograniczenia: zwrot przysługuje do 2500 zł za metr kwadratowy powierzchni całkowitej kolektora słonecznego. Przed wizytą w banku należy sprawdzić, czy planowana modernizacja spełnia wymogi dopłat NFOŚiGW. Warto też pamiętać o tym, że o kredyt mogą ubiegać się osoby fizyczne lub wspólnoty mieszkaniowe, posiadające prawo do dysponowania nieruchomością. Co więcej, budynek nie może być podłączony do sieci ciepłowniczej, a efekt przedsięwzięcia nie może wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej.

Kredyt z dotacją można przeznaczyć na sporządzenie projektu budowlanego, zakup kolektora słonecznego, nowego zasobnika wodnego, automatyki, aparatury pomiarowej i instalacji, ciepłomierza oraz montaż zestawu. Warunkiem niezbędnym jest posiadanie przez zakupiony sprzęt certyfikatów zgodności z normami.

Jednym z wymogów jest, aby zadanie poprzedzone było sporządzeniem (przez osobę posiadającą uprawnienia do projektowania) projektu budowlano-wykonawczego. Z tymi dokumentami oraz potwierdzeniem posiadania zdolności kredytowej (np. zaświadczeniem o wysokości zarobków) należy udać się do oddziału banku, by tam wypełnić wniosek o kredyt i wniosek o dotację. Decyzję podejmuje bank.

Aby uruchomił on kredyt, niezbędne jest przedstawienie zawartej na piśmie umowy z wykonawcą, który zajmie się montażem kolektora słonecznego. Kredyt taki uruchamiany jest po przedłożeniu w banku faktur. Trzeba też liczyć się z możliwością dokonania przez bank i Fundusz kontroli - zarówno bezpośrednio po zakończeniu zadania, jak i w wymaganym okresie jego trwałości, tzn. po roku od zakończenia inwestycji.

Droga do pieniędzy NFOŚiGW nie jest więc najprostsza, ale cierpliwi zyskają podwójnie - najpierw otrzymując zwrot kosztów ekologicznej instalacji, później - płacąc niższe rachunki. Liczby mówią same za siebie.

- Jeśli mamy 4-osobową rodzinę i zdecydujemy się na zakup i montaż w systemie ciepłej wody użytkowej kolektora słonecznego o powierzchni 6 metrów kwadratowych, a poniesiony przez nas koszt i udzielony kredyt stanowić będzie 15 tys. zł, to dotacja NFOŚiGW spłaci 6,75 tys. zł. Nam pozostanie regulowanie rat z pozostałych 8,25 tys. zł, które BOŚ może rozłożyć nawet na 8 lat - informuje Anna Żyła.
Przypomnijmy, że o dużych solarach do grzania wody myśli już administrator Hali Lodowej.

Anna Szopińska