Na rozmowy do Krakowa pojechał starosta tarnowski Roman Łucarz z zastępcami i radcą prawnym urzędu. Zabrali wycenę majątku, o który toczy się spór w sądzie, czyli kilkuhektarowego parku wraz z rozbudowanym byłym dworem oraz zaadaptowanymi na potrzeby DPS-u kilkoma innymi budynkami. Według wyceny ich wartość szacowana jest na 3,3 mln zł.
- Remonty budynków związane z dostosowaniem ich do obecnych wymogów kosztowały nas 1,8 miliona złotych. Po odliczeniu tej kwoty suma do zapłaty wyniosłaby 1,5 mln zł. Byliśmy skłonni dać nawet więcej i zapłacić spadkobierczyni 2 mln zł - wyjaśnia Roman Łucarz. Niestety, druga strona nie przystała na propozycję ugody. Zażądała za działkę z zabudowaniami 4 mln zł.
- Taka kwota jest dla nas nie do przyjęcia, tym bardziej że w grę wchodzi jeszcze około miliona złotych, które powiat będzie musiał znaleźć za tak zwane bezumowne użytkowanie majątku - wyjaśnia Łucarz.
Obie strony dały sobie jeszcze tydzień do namysłu. Jeśli nie uda się im dojść do porozumienia, powiat zapowiada odwołania do sądu. W starostwie nie mają na razie pomysłu na to, gdzie można byłoby przenieść blisko 100 pensjonariuszek DPS.
Jedna z propozycji mówi, że mógłby to być pałac w Radło-wie, w którym mieści się szkoła ponadgimnazjalna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?