45 okazów ma być odstrzelone czy raczej zastrzelone w majestacie prawa. Wykonawcami będą myśliwi, zaś mięso, skóry i głowy mają zostać sprzedane.
Jak się łatwo domyśleć, tak zwani ekolodzy zaczęli raban. Wszak w 2018 roku solennie zakazano komercyjnych łowów!
Otóż szanowni obrońcy zwierząt nie przyjęli do wiadomości, iż żubry, jak wszystkie żywe istoty posiadają zdolności rozrodcze. Tym samym ich liczebność systematycznie rośnie. W Polsce żyje jakieś 1900 żubrów, z czego około półtora tysiąca na swobodzie. I choćby nie wiem jak potężne zwierzaki upychał, to fizyczna pojemność lasów, gdzie mieszkają, została już dawno przekroczona.
Wszystkie stada są systematycznie dokarmiane i to nie tylko w paśnikach. Wszystko to kosztuje, zaś nowych miejsc dla żubrów brak.
Tylko wspomnę świętej pamięci profesora Jana Szyszko, który chciał przekazać nieodpłatnie kilkadziesiąt żubrów krajom Unii Europejskiej. Tylko Bułgaria zadeklarowała przejęcie sześciu.
Nasi celebryci i ekolodzy nawet nie zająknęli się nad adopcją choćby jednego żubra. I tyle. Zwierzaki wrogów naturalnych nie mają. Nikt na nie nie poluje, w lasach tłok. Jest tylko jedno rozwiązanie: redukcja liczebności.
Mogą ją wykonać jedynie specjaliści z uprawnieniami, zwani myśliwymi, gdyż nikt inny zgodnie z prawem do zwierzyny strzelać nie może. I to by było na tyle.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?