Paweł Głowacki: Z GŁÓWKI - MUNDIAL 2010
Nie pomniejszaj go pensjonarskim udawaniem, że go nie chcesz. Nie epatuj rodaków sztuczną ambicją osiągnięcia chwały. Nie pacykuj wstydu pudrami dobrego wychowania i nie otulaj kunktatorsko fatałaszkami szlachetności - bo jeśli już ma być wstyd, niechaj będzie to wstyd sakramencki, infernalny, nie z tej ziemi. Krótko mówiąc - pójdź w ślady futbolowej reprezentacji Francji. Jak oni - idź na całość.
Że tak wcześnie odpadli z turnieju - to żadna wyjątkowość. Po fazie grupowej zawsze połowa drużyn odpada. Lecz, odpadając, śmierdzieć wstydem aż tak babilońskim - to arcymistrzostwo! Opluwanie trenera "mięchem", mordobicia, strajki i sterty kozich bobków, co je na murawach zostawili. A konsekwencje? Powiem tak: gdy w cieniu jarmarku francuskich kabotynów myślę o jutrze przegranych chłopców z Korei Północnej - czuję chęć odbudowania Bastylii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?