Najnowsze artykuły

Malinowy problem pokazuje jak na dłoni, że sprawa wiejska jest sprawą całego narodu
W malinowym chruśniaku zaszeleściło. Zaszeleściło nacjonalistycznie. Same problemy z malinami. Po pierwsze, naszych nie ma kto zbierać, po drugie, kupujemy ukraińskie.

Od Krakowa do Brukseli. Weźcie się i przekwalifikujcie sami
Znany restaurator z Wrześni popełnił samobójstwo, bo nie dał rady spłacić długów i utrzymać biznesu. Może trafiło to wszystko na jego jakieś inne problemy? Stał się symbolem nieszczęście i beznadziei, która dotyka polską klasę srednią. Przedsiębiorcy, którzy decydują się na obywatelskie nieposłuszeństwo i otwierają swoje biznesy pomimo zakazu nie robią tego z nudów ani z przekory ani po to, by przyprawić sobie kłopotów.

Obrazki z Waszyngtonu. Zamieszanie w Ameryce - to niebezpieczeństwo dla całego Zachodu
To, co się stało w Waszyngtonie, dotyczy Polski bardziej niż osiemnaście szczepionek dla „celebrytów”. Zamieszanie w Ameryce - to niebezpieczeństwo dla całego Zachodu. Dlatego najbardziej zadziwia miłość naszego prezydenta Andrzeja Dudy do prezydenta Trumpa. Cała Polska przecierała oczy ze zdumieniem, czytając oświadczenie A. Dudy, że tłum zwolenników odchodzącego prezydenta to zdaniem naszej głowy państwa „wewnętrzna sprawa”. No, wewnętrzna w tym sensie, że stała się w USA i musi sobie z nią poradzić Gwardia Narodowa, a nie powiedzmy Policja Polska.

Wszystko jest polityką. Co się komu należy, czyli kto się szczepi poza kolejnością
W Polsce, w Europie, niemal na całym świecie świętowanie Nowego Roku mocno ograniczano ze względu na pandemię. Prognozy dotyczące przyszłej skali zarażeń wszędzie wybijały się na pierwsze miejsce wśród przewidywań i kalkulacji na najbliższą przyszłość. Niemal wszędzie pojawiały się obawy przed trzecią falą koronawirusa i jego nowymi mutacjami. Wszędzie też wielkie nadzieje wiązano ze szczepionką, a właściwie różnymi jej odmianami, wprowadzanymi do użytku na całym świecie. Nie obyło się przy tym bez skandali dotyczących harmonogramu szczepień.

Od Krakowa do Brukseli. Koniec końca świata
Czasy nieszczęść i katastrof wywołują u ludzi lęk przed nieznanym. Lęk każdego człowieka w tym roku, lęk przed chorobą, samotnością i śmiercią pomnożony razy liczbę obywateli daje piorunujący efekt w postaci społecznej traumy.

Od Krakowa do Brukseli. Pieniądze za głosowanie
Posłom zabrakło ślęczenia nad budżetem w tym roku.

Efekt uboczny dokarmiania
Większość drapieżnych ptaków opuszcza nasz kraj pod koniec jesieni. Na miejscu zimują orły przednie i koczujący tu i ówdzie maruderzy.

Od Krakowa do Brukseli. Burbonom nie wierzą
W życiu pewne jest, ze wszystko idzie w kierunku śmierci, ale pewne jest także, że każda władza się skończy. Ludzie pytają, a co będzie „po nich” i często pada odpowiedź „rozpędzić”. Tak by to brzmiało w języku potocznym.

Od Krakowa do Brukseli. Węgierski gulasz
Przez lata słyszymy, że USA są strategicznym partnerem Polski potem Warszawa ignoruje przyszłego prezydenta USA. Przez tygodnie prezydent próbuje uniknąć poważnych gratulacji dla Joe Bidena jakby nie mogąc się pogodzić z odejściem Donalda Trumpa, na którym realnie wisiała międzynarodowa reputacja obecnej ekipy w Warszawie. Szybko okazało się, że sojusz z USA, o którym tyle prezydent Duda trąbił przy każdej okazji, był raczej sojuszem z jednym amerykańskim politykiem – Donaldem Trumpem.

Od Krakowa do Brukseli. Krajem rządzi awantura
Polska została wprowadzona przez obóz władzy w stan wielotygodniowego politycznego drżenia i politycznego konfliktu.

Od Krakowa do Brukseli. Każdemu półtora tysiąca?
Praca będzie tematem przyszłości. Abstrakcyjne? Mało sensacyjne w porównaniu z tym, co się działo na marszu niepodległości w Warszawie? Tylko na pierwszy rzut oka.

Od Krakowa do Brukseli. Rząd ekspertów albo Polska w rękach wirusa
Premier ogłasza kolejne zasady walki z pandemią i krytykę kieruje ku demonstrantom. Nie widzi związku pomiędzy demonstracjami ostatnich tygodni a polityką własnego obozu. Jasne.

Od Krakowa do Brukseli. O co chodzi władzy?
Media rządowe podają, że o 20 mln zł. wzrośnie w kolejnym roku pula środków przeznaczonych na opiekę „wytchnieniową” dla dzieci i dorosłych niepełnosprawnych. Mało? Dużo? Ludzie się łatwo nie połapią.

Od Krakowa do Brukseli. Brama do nowego świata
Po wiosennej fali pandemii przyszły wakacyjne czasy bajo-bongo. Przez parę tygodni Polacy żyli jakby nieszczęścia nie było. Ale to nie wakacje nad morzem stały się źródłem nowego problemu z wirusem.

Od Krakowa do Brukseli: Nasze wojny kulturowe
Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się całodniowa dyskusja o wojnie kulturowej. Wszystko pod patronatem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, czyli europejskiej międzynarodówki konserwatywnej. Zapraszał Patryk Jaki - dla którego brawa za kulturę polityczną rzadką w dzisiejszych czasach - sam zabiegał, żeby w dyskusji wzięli udział nie tylko jego zwolennicy, ale także przedstawiciele innych środowisk, którzy go trochę pokrytykują.

Od Krakowa do Brukseli. Temat jesieni: praca
Wydajemy na 500+. I dobrze. Wydajemy na piórnikowe, na dodatkowe emerytury. Wydajemy na walkę z koronawirusem a dokładnie z jego skutkami, bo taniej czasami jest dopłacić przedsiębiorcom, żeby przetrwali i utrzymali miejsca pracy niż potem latami mozolnie odbudowywać gospodarkę. Jeżeli zachorowań będzie więcej – pojawi się problem kolejnych wydatków.

Od Krakowa do Brukseli. Komitet Bezpieczeństwa Zdrowotnego
Ponad tysiąc sto nowych zakażeń COVID19. Minister Szumowski wrócił z jachtu albo nie – w każdym razie mało go chyba obchodzą dalsze losy ministerstwa. Ale może się mylę?

O bezkarnych dygnitarzach
Piszę o tym projekcie i wciąż nie wierzę, że ktoś taki przepis wymyślił, i tak się zastanawiam: ruszy ich sumienie czy nie? Przegłosują te ustawę czy ręka zadrży? Poprawka o bezkarności dygnitarzy zginęła wśród dyskusji o „piątce dla zwierząt” PiS i „ideologii singlizmu” abpa M. Jędraszewskiego.

Coś na otarcie łez po lecie
Odleciały jerzyki. Bo białych bocianach nie ma już śladu. Tu i owdzie widać pojedynczych maruderów, lecz generalnie gniazda na domach czy słupach starszą pustką.

Od Krakowa do Brukseli. Koty, norki i Polityka
Czy kochamy zwierzęta? Czy klikają się w mediach społecznościowych? Bez dyskusji - to oczywiste. Za każdym razem, gdy przeglądamy frotki na Instagramie z moją córką, turla się ona jak norka z radości widząc, że przesławny kot Wrocek (od prezydenta Jacka Sutryka) ma kilkanaście razy więcej „obserwujących” niż jej własny ojciec. A ileż sympatii wzbudził onegdaj zadumany kot pana prezesa na parapecie willi na Żoliborzu? Jest jasne, że gdy szef PiS mówi o prawach zwierząt, to szczerze mówi o swych przekonaniach i kropka.

Od Krakowa do Brukseli. Miejsce na solidarność
Czterdziestolecie powstania Solidarności. Co nam zostało z tego doświadczenia? Będzie tak samo jak ze stuleciem Bitwy Warszawskiej - rząd się nie spisał przy organizacji obchodów. Zresztą w kontekście bitwy sprzed stu lat także o solidarność polskich polityków, którzy weszli do rządu Witosa. Nie będzie w tym roku na rocznicy Porozumień Sierpniowych ważnych zagranicznych gości, nie będzie wielkich przemówień. Swoją część uroczystości przygotowały władze Gdańska, Europejskie Centrum Solidarności i związkowcy, władze państwowe słabo się spisały. Jeszcze jedna stracona okazja. Solidarność miała być naszym znakiem firmowym w Europie i na świecie na lata. Ale może nikogo to już nie interesuje? Może dzisiejsze kłótnie przysypały kurzem dawne ideały?

Od Krakowa do Brukseli. Podział
W 2010 roku Jarosław Kaczyński nie przyszedł na zaprzysiężenie wówczas wybranego prezydenta Bronisława Komorowskiego, z którym konkurował w wyborach i przegrał. Dziesięć lat później wielu posłów opozycji nie przyszło na inaugurację prezydenta A. Dudy. Argumentów za takim podejściem jest sporo.
Najpopularniejsze