MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaje i autobusy są mocno ogrzewane, ale i tak nie we wszystkich jest ciepło

Redakcja
W tramwajach okres grzewczy kosztuje nawet kilka milionów złotych, a i tak mieszkańcy skarżą się na zimno Fot. Anna Kaczmarz
W tramwajach okres grzewczy kosztuje nawet kilka milionów złotych, a i tak mieszkańcy skarżą się na zimno Fot. Anna Kaczmarz
KOMUNIKACJA. W czasie silnych mrozów wszystkie krakowskie tramwaje i autobusy są maksymalnie ogrzewane. Mimo to zdarza się, że pasażerowie skarżą się na chłód. MPK twierdzi, że robi, co może, ale nie we wszystkich typach pojazdów da się utrzymać komfortową temperaturę.

W tramwajach okres grzewczy kosztuje nawet kilka milionów złotych, a i tak mieszkańcy skarżą się na zimno Fot. Anna Kaczmarz

Zgodnie z umową, jaką Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne podpisało z gminą Kraków, w tramwajach ogrzewanie musi być włączane już przy temperaturze plus 2 stopnie, natomiast w autobusach - gdy słupek rtęci pokaże minus 2 stopnie. - I tak robimy, ale to, czy wewnątrz pojazdu da się utrzymać komfortową temperaturę, zależy w dużej mierze od jego typu - wyjaśnia rzecznik MPK Marek Gancarczyk.

Przykładowo w nowoczesnych bombardierach (można je spotkać np. na liniach nr 8 czy 50) lub w wagonach typu GT8S (to te kursujące m.in. na liniach nr 12, 18 albo 19) jest cieplej, gdyż mają one bardziej wydajne systemy ogrzewania, a ponadto drzwi tych tramwajów zajmują stosunkowo niewielką powierzchnię i w dodatku zamykają się automatycznie, więc wnętrze pojazdu nie wychładza się szybko.

Gorzej jest z tramwajami typu 105N, potocznie zwanymi "akwariami" (kursują one np. na liniach nr 3, 4 i 13). To w nich najczęściej pasażerowie skarżą się na chłód, zwłaszcza podczas silnych mrozów. - Te wagony również są ogrzewane maksymalnie, jak się da, ale szybciej się wychładzają - głównie dlatego, że mają bardzo dużą powierzchnię drzwi. Zajmuje ona ponad 50 procent całej powierzchni ściany pojazdu, więc jest bardzo duża wymiana powietrza na przystankach - tłumaczy Marek Gancarczyk.

Poza tym popularne "akwaria" - w przeciwieństwie do np. bombardierów - nie są wyposażone w system automatycznego zamykania drzwi. Motorniczy sam musi je zamykać, a robi to, gdy już zakończy się wymiana pasażerów na przystanku. W dodatku nie ma możliwości zamykania drzwi pojedynczo, więc nawet, gdy pasażerowie wsiadają czy wysiadają tylko jedną parą drzwi, to reszta i tak pozostaje otwarta.

- Dlatego, jeśli chodzi o tramwaje 105N, zwracamy uwagę motorniczym, żeby zamykali drzwi na pętlach, a także na przystankach, gdy już nikt nie wysiada ani nie wsiada. Prowadzący mają również obowiązek podjeżdżać na przystanek początkowy najszybciej, jak to możliwe, aby pasażerowie nie marzli na zewnątrz - informuje Marek Gancarczyk.

Z kolei w autobusach dyskomfort związany z chłodem pasażerowie odczuwają rzadziej, gdyż po pierwsze mają one mniejszą niż tramwaje liczbę drzwi, więc wychładzają się wolniej, a po drugie powietrze wewnątrz pojazdu jest stale ogrzewane ze specjalnych nagrzewnic układu silnika. - Mimo silnych mrozów, mieliśmy w ostatnich dniach niewiele skarg pasażerów na chłód w pojazdach. Dotyczyły one prawie wyłącznie tramwajów i kursów we wczesnych godzinach porannych - przyznaje Gancarczyk.

MPK systematycznie prowadzi kontrole ogrzewania w tramwajach i autobusach. Jeśli jeszcze w zajezdni wykryta zostanie jakaś usterka, to taki pojazd nie wyjeżdża na trasę. - Gdy są tak niskie temperatury jak obecnie, to generalnie ogrzewanie w pojazdach jest włączone praktycznie non stop, także w czasie postoju w zajezdni - dodaje rzecznik.

Zimą tramwaje zużywają o ok. 30 procent energii więcej. Z kolei autobus z włączonym ogrzewaniem spala o 2,5 - 3 litry paliwa na godzinę więcej niż nieogrzewany. - Na intensywne ogrzewanie autobusów wydajemy miesięcznie ponad 600 tys. zł, natomiast jeśli chodzi o tramwaje, okres grzewczy kosztuje nas kilka milionów złotych - szacuje rzecznik krakowskiego MPK.

Pasażerowie, który odczuwają dyskomfort podczas jazdy, mogą zgłosić problem kierowcy lub motorniczemu. Wszelkie uwagi czy zapytania dotyczące komunikacji miejskiej można też kierować pod numery tel.: 19285, 19150 lub 12 254-13-04.

Paulina Szymczewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski