Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trujący pył nad regionem

Katarzyna Ponikowska
Patrycja Machalska i Anita Baranek potwierdzają, że powietrze w Olkuszu jest bardzo zanieczyszczone. - To czuć. Przez ostatni tydzień ciężko się oddychało i śmierdziało - mówią
Patrycja Machalska i Anita Baranek potwierdzają, że powietrze w Olkuszu jest bardzo zanieczyszczone. - To czuć. Przez ostatni tydzień ciężko się oddychało i śmierdziało - mówią Fot. Amadeusz Calik
Małopolska zachodnia. Ostatnie dni były dla Małopolan niezwykle uciążliwe - trujący smog przysłonił miasta i wsie. Gminy nareszcie zaczynają dostrzegać problem, ale nadal za mało się robi, żeby go rozwiązać.

Na obszarze całej Małopolski zachodniej zanieczyszczenie powietrza toksycznym pyłem PM10 przekraczało dopuszczalny poziom kilkakrotnie, zwłaszcza popołudniami i wieczorami. Specjaliści apelowali, by nie przebywać zbyt długo na powietrzu. Przy takim zanieczyszczeniu można się nabawić chorób płuc i alergii. Dziś jest już lepiej, ale sezon grzewczy dopiero się rozpoczął i smog wróci jeszcze do wiosny nie raz.

Przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie zapowiadają, że będą rozliczać gminy z tego, co robią dla poprawy powietrza. Jeśli efekty nie będą zadowalające, posypią się kary.

Winne węgiel i śmieci

Dopuszczalna zawartość pyłu w powietrzu na dobę to 50 mikrogramów na metr sześcienny. W ubiegłym tygodniu w powiecie olkuskim poziom ten wynosił średnio ponad 100 mikrogramów. Podobnie było w innych powiatach Małopolski zachodniej.

- Doszło do zjawiska inwersji. Ciepłe powietrze było tym razem wyżej, a nie przy ziemi, i zatrzymywało wszystkie zanieczyszczenia, które zwykle idą do góry. Nie było pionowego ruchu powietrza - wyjaśnia Ryszard Listwan z WIOŚ. - Takie sytuacje niestety będą się zdarzały - dodaje.

Większość rakotwórczych składników smogu to głównie efekty spalania węgla i śmieci. Od lat mówi się o tym, że jedynym ratunkiem jest wymiana starych pieców na bardziej ekologiczne i używanie dobrej jakości paliw. - Jeśli nie zaczniemy działać, sytuacja sama się nie poprawi - ostrzega Listwan.

Wymieniają piece

Władze gmin regionu niewiele w tej sprawie do tej pory robiły. Jeżeli wprowadziły dotację do wymiany pieców, to na małą skalę . Żadna z gmin, dla których wytyczne zostały określone w „Programie ochrony powietrza”, nie wymieniła wystarczającej liczby pieców (szczegóły w ramce obok). Większość gmin dopiero teraz zaczyna działać. - Gmina nie podawała żadnych informacji w sprawie dotacji na wymianę pieców - zwraca uwagę pani Maria, mieszkanka Wolbromia.

- Te działania się dopiero rozkręcają i idą zbyt wolno - podkreśla Listwan.

W lepszej sytuacji jest Olkusz, który kiedyś rozwinął system ciepłowniczy i dziś duża część budynków jest już podłączona do sieci. Podobnie Oświęcim, gdzie urzędnicy cały czas zachęcają do takiego rozwiązania.

Zakazu nie wprowadzą

Mimo podpisania przez prezydenta Polski ustawy antysmogowej, która daje np. możliwość wprowadzenia zakazu palenia węglem, żadna z gmin nie chce wprowadzać tak restrykcyjnych rozwiązań. - Problem rzeczywiście jest, ale Trzebinia nie będzie pionierem, który jako pierwszy zabroni mieszkańcom palić węglem w piecach - mówi burmistrz Adam Adamczyk. O zakazie wjazdu ciężarówek też nie ma mowy. - Jesteśmy gminą przemysłową. Taki zakaz zrujnowałby nasze zakłady - mówi.

- Na pewno nie będziemy wprowadzać zakazu palenia węglem, bo to główne paliwo wykorzystywane przez mieszkańców. Chcemy natomiast uruchomić programy, dzięki którym właściciele domów będą mogli pozyskać większe niż do tej pory dotacje na wymianę pieców - podkreśla Marcin Cockiewicz, sekretarz miasta Bukowno.

Podobnego zdania są inni szefowie gmin. - Prowadzimy działania edukacyjne wśród mieszkańców na temat tego, jak ważne jest to, czym palą w piecach. Mam nadzieję, że odniesie to skutek - podkreśla Krzysztof Klęczar, burmistrz Kęt.

Współpr. bok, mb, rsz, eve

Wymiana pieców

- Program ochrony powietrza dla województwa małopolskiego przewidywał w latach 2013-2015 likwidację starych, niskosprawnych kotłów. Z Małopolski zachodniej programem zostało objętych 19 gmin. Każda miała wymienić konkretną liczbę palenisk. Nikomu nie udało się wypełnić tego zadania. Np. Wadowice wymieniły do tej pory nieco ponad 20 pieców, a do końca 2015 r. powinny ich wymienić 201.

- Z podsumowania działań, jakie podjęły gminy w 2014 r. wynika, że najwięcej kotłów wymieniły: Kęty (51 szt. - w programie do wymiany do 2015 r. jest 460 szt.), Trzebinia (23 szt. - do wymiany 636), miasto Oświęcim (22 szt. - do wymiany 349), Libiąż (20 szt. - do wymiany 238). Dla porównania 5-tysięczny Jordanów tylko w tym roku wymienił 70 palenisk.

- Z podsumowania 2014 r. wynika też, że żadnych inwestycji zapisanych w programie nie zrealizowały: Lanckorona, Tomice, Wieprz i Wolbrom.

- Częściowym usprawiedliwieniem może być to, że programy dofinansowujące wymianę pieców ruszyły dopiero w 2014 r. Ale WIOŚ i tak chce w 2016 r. skontrolować wszystkie objęte programem gminy i karać te, które nie realizują zaleceń. Kara może wynosić od 10 tys. zł do 500 tys. zł.

Aktualne jednogodzinne stężenia pyłu PM10 w Krakowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski