Arkadiusz Głowacki z Wisły i z prawej Daniel Gołębiewski (Polonia) Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
- To spore ryzyko grać na takim terenie do bramkarza, zwłaszcza w ostatniej minucie meczu. Takie rzeczy się jednak zdarzają. Mieliśmy więc dużo szczęścia.
- Spodziewaliście się, że mecz z ostatnią w tabeli Polonią będzie tak trudny?
- Boisko nie sprzyjało, żeby grać w piłkę. Było dużo walki, kopaniny i determinacji. Być może byliśmy o jedną bramkę mocniejsi, ale gdyby był remis, to nie moglibyśmy mówić, że to niesprawiedliwy wynik.
- Przed wami dwa mecze u siebie ze Śląskiem i Lechem. Czujecie się coraz pewniejsi i gotowi do kontynuowania zwycięskiej passy?
- Zdajemy sobie z tego sprawę, że po złym początku rundy sytuacja robi się dla nas dość komfortowa. Wszystko zależy od nas, nie możemy tego zepsuć.
Rozmawiał (TYM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?