Uniejów Rędziny. Nowy wiadukt pomyślnie przeszedł próbę obciążenia. Wkrótce koniec prac

- Nieco ponad sześć miesięcy od wbicia pierwszej łopaty wykonaliśmy próbne obciążenie wiaduktu w Uniejowie-Rędzinach! A co najważniejsze test obciążeniowy był w pełni udany i zaliczony na piątkę z plusem – ogłosiła firma w mediach społecznościowych.

Próba obciążeniowa polegała na ustawieniu na wiadukcie balastu w postaci załadowanych wywrotek oraz pomiarze powstałego ugięcia przez zewnętrzną jednostkę badawczą. Według zapewnień ugięcie konstrukcji w środku przęsła wyniosło 6 milimetrów i zmieściło się w założeniach projektowych.

Oprócz prac na samym wiadukcie na placu budowy trwają roboty drogowe i wykończeniowe. Ich zaawansowanie jest szacowane na ponad 95 procent, czyli do końca pozostało niewiele. A tymczasem zgodnie z umową inwestycja miała zostać oddana do użytku tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

Wiadukt połączy dwa odcinki drogi powiatowej i pozwoli na likwidację istniejącego przejazdu kolejowo-drogowego. Będzie miał 65 metrów długości (trzy przęsła) oraz 11 metrów szerokości, z czego jezdnia i chodnik zajmą 7,6 metra. Do obiektu będzie prowadzić nowa droga dojazdowa. Dzięki inwestycji skończy się trwająca jeszcze od ponad 40 lat prowizorka. Wiadukt w Uniejowie Rędzinach miał bowiem powstać w czasie, gdy budowano kolejową Linię Hutniczo-Siarkową (LHS), obecnie zwaną Linią Hutniczą Szerokotorową. Połączyła ona śląski Sławków z granicą ze Związkiem Radzieckim. Jej fragment poprowadzono przez gminę Charsznica, gdzie tory przecięły drogę wtedy wojewódzką, a obecnie powiatową.

Budowa wiaduktu rozpoczęła się w lutym po uzyskaniu przez powiat miechowski ośmiomilionowej dotacji z funduszy przeznaczonych dla terenów popegeerowskich. Koszt całego zadania to niespełna 9,5 mln zł.

Bolt nagra pasażerów