MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uniknąć walki o byt

(KIER)
Piłka ręczna. Dwie z trzech małopolskich drużyn wystepujących na zapleczy ekstraklasy czeka dziś walka o punkty.

Piłkarze ręczni MOSiR-u Bochnia szanse na utrzymanie stracili już wcześniej. W tej sytuacji pozostaje im walka o honor i sprawienie radości swoim wiernym kibicom. Dlatego w jutrzejszym meczu z trzecią w ligowej tabeli Ostrovią nie zamierzają składać broni. W ostatniej ligowej kolejce jutrzejsi rywale MOSiR-u na własnym parkiecie nieoczekiwanie przegrali 26:30 z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, z którym bocheński zespół przed dwoma tygodniami odniósł pierwsze w lidze zwycięstwo.

- Nie mamy już nic do stracenia. Jeżeli nie popełnimy prostych błędów, unikniemy przestojów, stać nas będzie na niespodziankę - mówi trener ekipy z Bochni Ryszard Tabor.

Szczypiorniści SPR-u Tarnów jutro w Wągrowcu zagrają z drużyną Nielby. Po wygranej 29:24 z Olimpem Grodków tarnowianie awansowali w tabeli na szóste miejsce, ale nad ekipami zagrożonymi spotkaniami barażowymi o utrzymanie mają tylko dwa punkty przewagi. Piłkarze ręczni Nielby mający tyle samo - 17 „oczek” co tarnowianie, plasują się na ósmym miejscu. Mecz będzie miał spory ciężar gatunkowy. W Tarnowie górą był SPR, zwyciężył 32:28.

- Jeżeli zagramy co najmniej tak jak w meczu z Olimpem, nie popełnimy prostych błędów,to musimy wrócić z Wągrowca z „tarczą” -mówi kierownik Wacław Grzesik.

MTS Chrzanów przełożył swój mecz w tej kolejce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski