Upomnij się o obwodnicę

Trwają konsultacje w sprawie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Na liście inwestycji nie ma Północnej Obwodnicy Krakowa. Oburza to mieszkańców i władze gminy Zielonki. Dlatego postanowiono wystąpić do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju i przekazać uwagi do projektu programu.

- Północnej Obwodnicy Krakowa nie ma ani na liście podstawowej, ani na rezerwowej. A między wierszami nowego programu czytamy, że może obowiązywać nie tylko do 2023 roku, ale do 2030. Nie chcemy tak długo czekać na tę obwodnicę.

Wnioskujemy jako gmina o to, żeby droga została wpisania na listę podstawowych zadań inwestycyjnych - mówi Bogusław Król, wójt gminy Zielonki. - Brakuje zaledwie 11,5 km, żeby obwodnica biegła dookoła Krakowa. To odcinek od węzła Modlnica do węzła S7 przy Łowińskiego. Tereny pod tę drogę są zarezerwowane od około 50 lat. Mieszkańcy upominają się o jej budowę i wykup gruntów, bo są właścicielami, ale nie mogą ani sprzedać, ani zainwestować - dodaje.

Ryszard Krawczyk, przewodniczący Rady Gminy Zielonki, także mówi o potrzebie budowy obwodnicy i zagospodarowania rezerwowanego korytarza gruntów na terenie Zielonek oraz sąsiednich gmin. - Jako rada podejmiemy uchwałę w sprawie wpisania obwodnicy na listę inwestycji rządowych.

Nikt nie ma wątpliwości, że już dawno powinna powstać - zaznacza. Ubolewa, że nikt z rządzących jest zainteresowany budową obwodnicy, a co za tym idzie, poprawą komunikacji, rozwojem miasta i sąsiednich gmin. - Wspiera nas i interweniuje w tej sprawie tylko poseł Andrzej Adamczyk.

Wójt Zielonek przypomina, ze konsultacje trwają do 30 stycznia; do tego czasu można składać uwagi i wnioski w sprawie programu drogowego. - Wniosek o wpisanie do niego obwodnicy składamy jako gmina, ale jako wójt również złożę taki sam wniosek, a kolejny złożę jako mieszkaniec. Apeluję do wszystkich o wzięcie udziału w konsultacjach i poświęcenie chwili na wypełnienie i wysłanie formularza. Postarajmy się przypomnieć osobom decydującym w Warszawie o potrzebie budowy tej drogi - mówi Bogusław Król.

Na stronach internetowych gminy Zielonki jest gotowy formularz wniosku. - Dobrze by było, żeby każdy, kto jest zainteresowany poprawą komunikacji, wysłał wniosek w ramach konsultacji Programu Budowy Dróg Krajowych - mówią urzędnicy.

We wszystkich dokumentach strategicznych województwa małopolskiego i gmin: Zielonki, Michałowice, Wielka Wieś, brak Północnej Obwodnicy Krakowa jest wskazywany jako blokada rozwoju. O tej obwodnicy mówi się przy każdych wyborach, ale realizacja jest odkładana w nieskończoność. Koszt tej drogi ekspresowej z trzema pasami jezdni w obu kierunkach jest szacowany na prawie 1,4 mld zł.

- Z jednej strony to kosztowna inwestycja, ale z drugiej chyba nie tak bardzo, skoro rząd planuje wydać prawie 93 mld zł na realizację zadań wpisanych do konsultowanego programu. Myślę, że Kraków, jako jedno z większych i ważnych miast w Polsce, zasłużył na pieniądze z tej puli - mówi wójt Zielonek.

Zarówno on, jak i samorządowcy z sąsiednich Michałowic, Wielkiej Wsi i Zabierzowa nie wyobrażają sobie, że po powstaniu drogi S7 z węzłem w Zastowie nie będzie autostradowego połączenia z węzłem Modlnica. - Czy rządzący uważają, że pojazdy zjeżdżające z węzła na S7 od strony Warszawy i kierujące się na Śląsk pojadą do Modlnicy drogami powiatowymi? Czy to rozsądne, żeby nie było wygodnego połączenia stref przemysłowych w Nowej Hucie, kombinatu metalurgicznego oraz terenów gospodarczych w Niepołomicach z lotniskiem w Balicach i autostradą prowadzącą na Śląsk? - pyta Bogusław Król.

Mieszkańcy Zielonek mają pomysł, żeby uświadomić rządzącym potrzebę budowy Północnej Obwodnicy Krakowa.- Zaczniemy blokować drogę - chodzić po pasach na krajówce prowadzącej do stolicy. Wybierzemy taki czas, gdy Warszawa będzie miała ferie, może wtedy decydenci zorientują się, że obwodnica jest potrzebna - mówią ludzie w gminie Zielonki.