Znowu rozgorzała hokejowa wojna. Kością niezgody jest miejsce organizacji hokejowych mistrzostw świata dywizji 1A w kwietniu 2016 roku, które na majowym kongresie IIHF w Pradze zostały przyznane Krakowowi, a potem do rywalizacji włączyły się niespodziewanie Katowice.
Spór trwa już od kilku tygodni. Wydawało się, że zakończył się w niedzielę, kiedy władze PZHL poinformowały, że anulowały poprzednią uchwałę o przeniesieniu mistrzostw do Katowic i potwierdziły, że jedyną kandydaturą pozostaje Kraków. Głosowanie odbyło się elektronicznie. Treść uchwały otrzymały władze Krakowa, konkretnie Zarząd Infrastruktury Sportowej. Teraz pozostało podpisanie umowy między Krakowem a PZHL.
Tymczasem prezes PZHL Dawid Chwałka obrał wczoraj kierunek na Katowice, gdzie spotkał się z włodarzami miasta. Rozmawiano o organizacji mistrzostw. Władze Katowic nie chciały oficjalnie komentować tego spotkania, ale udało nam się ustalić, że są nadal zainteresowane organizacją imprezy, choć nie zamierzają się licytować z Krakowem. Oliwy do ognia dolał za to wiceprezes PZHL Mariusz Wołosz z Bytomia, który stwierdził, że nie było żadnego głosowania elektronicznego, co rzekomo w Katowicach miał potwierdzić Chwałka.
– Jestem zaskoczony wypowiedziami pana Wołosza, powoływaniem się na __moje słowa, których nigdy nie wypowiedziałem. Powiem krótko – pan Wołosz kłamie – piekli się prezes PZHL. – Sam uczestniczył w takim głosowaniu elektronicznym. Mogę podać jego wynik: trzy osoby opowiedziały się za Krakowem, jedna za Katowicami, dwie wstrzymały się od głosu, jedna osoba nie brała udziału w głosowaniu. To, moim zdaniem, zamyka sprawę miejsca organizacji mistrzostw świata. Byłem w Katowicach, bo chciałem wyjaśnić niektóre sprawy. Katowice podtrzymują swoją ofertę, ale tylko wtedy, jeśli z jakichś względów z mistrzostw wycofa się Kraków. Pałeczka jest teraz po __stronie władz Krakowa, we wtorek mam tam spotkanie – informuje.
– Jestem oburzony postawą kilku osób z zarządu PZHL, a przede wszystkim Mariusza Wołosza. Tylko mąci, niszczy polski hokej. Co on zrobił dla tej dyscypliny sportu? Przez kilka lat był prezesem w Polonii Bytom, która nadal gra w urągających warunkach w „stodole”. Czy któryś z członków zarządu załatwił dla PZHL choćby 10 tysięcy złotych? – pyta wiceprezes PZHL Jacek Chadziński z Krakowa.
W Krakowie są już mocno zdenerwowani zaistniałą sytuacją. – Mam na biurku nową uchwałę zarządu, że mistrzostwa mają się odbyć w Krakowie. PZHL przesłał nam konkretną ofertę, we wtorek siadamy do rozmów. Zależy nam na zorganizowaniu tych mistrzostw, wypromowaniu hokeja w naszym mieście, ale nic nie będziemy robić na siłę. Nie będziemy uczestniczyć w żadnej licytacji. Na __razie ze strony PZHL to była dziecinada – mówi dyrektor ZIS Krzysztof Kowal.
Wygląda na to, że PZHL próbuje grać na dwa fronty i czeka, które miasto da więcej pieniędzy. Katowice chcą podobno wyłożyć 3 miliony złotych, PZHL chciałby od Krakowa ponad 5,5 miliona. Na przepychanki nie ma już czasu, bo 23 września odbędzie się kongres IIHF w Dubrowniku, na którym PZHL musi potwierdzić miejsce organizacji imprezy i zaprezentować szczegółowy program.
Mistrzostwa mają się odbyć od 23 do 29 kwietnia 2016 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?