Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Grodzisku efektywnie

Redakcja
Bramki: Lamptey 38, 69, Paszulewicz 3, Jarosław Araszkiewicz 76 - Jamróz 72. Żółte kartki: Lamptey, Piechniak - Wleciałowski, Bizacki, Jikia. Sędziował Grzegorz Bilewski (Radom). Widzów 2500.

Grupa B

Groclin - Ruch 4-1 (2-0)

 Groclin: Robakiewicz - Kozioł, Nocoń, Majda - Piechniak, Nuckowski, Stokowiec, Paszulewicz (78 Janeczek), Prusek (53 Piegzik) - Rasiak (64 Araszkiewicz), Lamptey.

 Ruch: Grzanka - Masternak, Jikia, Fornalik, Szyndrowski, Grzelak (80 Gorawski), Surma, Paluch, Wleciałowski (82-Potok), Duda (65 Jamróz), Bizacki.

 Najwyższe zwycięstwo w historii występów w ekstraklasie odniósł Groclin, strzelając cztery bramki. Bohaterem był Nigeryjczyk Odartey Lamptey zdobywca dwóch bramek. Po raz pierwszy w tym sezonie grał od początku spotkania.

 Gospodarze objęli prowadzenie już w 3 min. Z kolei w 34 min piłka wpadła do siatki Ruchu, ale sędzia uznał, że strzelający Lamptey był na spalonym. Nie było żadnych wątpliwości cztery minuty później, kiedy Rasiak i Lampte rozegrali akcję, po której padła druga bramka.

 Piłkarze Ruchu liczyli, że sędzia odgwiżdże spalonego i nie pobiegli za dwójką piłkarzy Groclinu. Tuż przed bramką Rasiak odegrał Nigeryjczykowi i było 2-0.

 W sumie ostateczny wynik mógł być jeszcze wyższy dla drużyny z Grodziska, ale Nuckowski w końcówce spotkania trafił w poprzeczkę.

Amica - Stomil 3-2 (2-1)

 Bramki: Dawidowski 36 karny, Zieńczuk 45, Kukiełka 80 - Kowalczyk 25, Florek 70. Żółte kartki: Salami, Kowalczyk, Święcki. Sędziował Marek Mikołajewski (Ciechanów). Widzów 2500.

 Amica: Szamotulski - Kościelniak, Bajor, Bosacki - Pęczak (62 Sobociński), Bieniuk (74 Król), Kukiełka, Piskuła, Zieńczuk- Dawidowski, Dembiński (82 Jackiewcz).

 Stomil: Załuska - Kościuczuk, Milewski, Januszewski - Preis, Lenart, Święcki, Holc (65 Szulik) Kowalczyk - Bajera (70 Radziwon), Salami (56 Florek), Kowalczyk.

 Mecz emocjonujący i widowiskowy, w którym Stomil stoczył z liderem wyrównany pojedynek.

 W drużynie wronieckiej nie wystąpił kontuzjowany Sokołowski. Brakowało tego zawodnika. Dobrych zmian dokonał trener gości. To właśnie zmiennicy doprowadzili do remisu. Bajera wrzucił piłkę z lewej strony boiska, którą próbował zatrzymać Bosacki. Nie udało mu się to i Florek znalazł się przed Szamotulskim, strzelając w długi róg.

 Mimo groźnych kontrataków gości Amica zdobyła zwycięskiego gola, debiutant w bramce olsztyńskiego klubu Załuska nie zdołał obronić strzału Kukiełki.

 Mirosław Jałoński, trener Amiki: - To był trudny przeciwnik w tym spotkaniu. Spodziewałem się, że rywale zagrają agresywnie.

Pogoń - Śląsk 2-1 (2-0)

 Bramki: Kaczorowski 6, Dźwigała 13 wolny - Filipczak 90. Żółte kartki: Stolarczyk - Sztylka. Sędziował Robert Małek (Katowice). Widzów 5000.

 Pogoń: Szypowski (66 Tomasiewicz) - Walburg, Węgrzyn, Stolarczyk, Gęsior, Drumlak, Podbrożny (72 Biliński), Dźwigała, Bednarz, Dymkowski (79 Kosmalski), Kaczorowski.

 Śląsk: Pyskaty - Zinowiew (46 Jezierski), Jawny, Naskręt, Wasilewski, Szewczyk, Stolarz (85 Żytko), Sztylka, Lato (56 Filipczak), Włodarczyk, Nazaruk.

 W 27 min Nazaruk nie wykorzystał rzutu karnego dla Śląska. Jego strzał obronił Szypowski. Mecz toczący się okresami w strugach ulewnego deszczu stał na dobrym poziomie. Obserwatorzy podkreślali, że dawno nie widzieli w Szczecinie spotkania stojącego na tak dobrym poziomie, rozgrywanego w szybkim tempie.

 Pogoń choć wystąpiła w osłabionym składzie, bez Skrzypka i Djokovica, była zespołem wyraźnie lepszym. Gdyby wykorzystała choć połowę stuprocentowych sytuacji podbramkowych odniosłaby bardziej wyraźne zwycięstwo.

 W 66 min kontuzji doznał bramkarz Pogoni Sergiej Szypowski, który odwieziony został do szpitala. Według pierwszych informacji, ma on uszkodzony obojczyk i rozcięty łuk brwiowy. Ostatnie minuty to przewaga Śląska i groźne kontrataki Pogoni.

 Szkoleniowiec Pogoni Mariusz Kuras podkreślił, że jest zadowolony z wyniku meczu i gry jego drużyny. Wyraził też przekonanie, że Szypowski będzie gotowy do gry w meczu Pucharu UEFA z Fylkirem Reykjavik oraz do ligowego spotkania z Groclinem. Do rozgrywek pucharowych został zgłoszony bowiem oprócz Szypowskiego tylko Tomasiewicz.

Legia - Radomsko 2-1 (2-1)

 Bramki: Wróblewski 22, Svitlica 34 - Prokop 6 - karny. Żółte kartki: Wróblewski, Vuković, Kiełbowicz - Nowak, Kalita, Myśliński. Sędziował Piotr Wieczerzak (Kraków). Widzów ok. 2000.

 Legia: Kowalewski - Omeliańczuk, Jarzębowski (83 Kiełbowicz), Szala, Murawski (21 Vuković) - Magiera, Majewski, Piekarski (73 Bojarski), Svitlica - Kucharski, Wróblewski.

 RKS: Wyparło - Nowak, (77 Jóźwiak), Kalita, Wódkiewicz, Folc - Julcimar, Trzeciak, Myśliński (46 Kowalczyk), Prokop - Leszczyński, Dziuba.

 W 6 min Omeliańczuk sfaulował na polu karnym Marcina Folca i sędzia odgwizdał rzut karny dla gości. Strzał z jedenastu metrów wykorzystał Artur Prokop i beniaminek ekstraklasy objął prowadzenie.

 Legioniści zupełnie nie mogli poradzić sobie z wybieganymi zawodnikami Radomska i omal nie stracili drugiej bramki, gdy Myśliński posłał piłkę tuż nad poprzeczką bramki warszawskiej drużyny.

 Dopiero po upływie 20 minut gospodarze zaczęli grać składniej. Wyrównującego gola głową zdobył Wróblewski.

 W 34 min rzut wolny wykonywał Jugosłowianin Svitlica. Takiego uderzenia nie powstydziliby się na pewno najlepsi napastnicy świata - podkręcona piłka przeleciała ponad murem gości i wpadła w okienko bramki Radomska.

 Obaj bramkarze mieli sporo pracy, ale wynik nie uległ już zmianie.

 Piotr Mandrysz, trener RKS:

- Legii dopisywało szczęście. Pokazaliśmy jednak, że nie jesteśmy kopciuszkiem ekstraklasy.

 Dragomir Okuka, trener Legii: - Pierwsze piętnaście minut były bardzo słabe w naszym wykonaniu i dlatego straciliśmy bramkę. Potem już graliśmy coraz lepiej i udało nam się doprowadzić do zwycięstwa.

 (PAP-JOT)

Strzelec Dawidowski

 Zawodnik Amiki Wronki Tomasz Dawidowski dzięki bramce zdobytej w meczu ze Stomilem Olsztyn został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców piłkarskiej ekstraklasy.

 Jednym z wiceliderów jest po dwóch golach w Łodzi zabrzanin Sebastian Olszar.

 4 bramki - Tomasz Dawidowski (Amica),

 3 - Arkadiusz Bąk (Polonia), Sebastian Olszar (Górnik)

 2 - Maciej Bykowski (Polonia), Michał Chałbiński (Odra), Jacek Dembiński (Amica), Tomasz Frankowski (Wisła), Igor Gołaszewski (Polonia), Mariusz Jop (Widzew), Bartosz Karwan (Legia), Krzysztof Kłosiński (Groclin), Kamil Kosowski (Wisła), Krzysztof Kowalczyk (Stomil), Cezary Kucharski (Legia), Mariusz Kukiełka (Amica), Tomasz Moskała (Katowice), Odartey Lamptey (Groclin), Sławomir Nazaruk (Śląsk), Aleksander Osipowicz (Zagłębie), Jerzy Podbrożny (Pogoń), Grzegorz Rasiak (Groclin), Piotr Rocki (Odra), Paweł Sibik (Odra), Piotr Włodarczyk (Śląsk), Marek Zieńczuk (Amica).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski