W Skawinie dla WOŚP do hali przychodziły tłumy. W Centrum Kultury już podsumowano licytację i policzono pieniądze w puszkach

32 500,18 zł – tyle zebrało Centrum Kultury i Sportu w Skawinie podczas 32 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
To pieniądze z licytacji (14 670 zł) oraz ze zbiórki wolontariuszy do puszek.

Skawinianie na WOŚP podarowali niezliczoną liczbę przedmiotów, m.in. obrazy, haftowane obrusy, rzeźby, biżuterię, kwiat z aluminium, piłkę znanego klubu, karnet na siłownię.

Licytacje prowadzili: Katarzyna Garcia-Farbaniec, Joanna Gądek, Joanna Kaim, Andrzej Morawa, Łukasz Pierożek.

Niektóre przedmioty ponownie trafiły do licytacji.
Np. Paweł i Paulina Łojkowie wylicytowali za 200 zł plakat Kajah z autografem artystki. Małżonkowie przekazali go do ponownej licytacji.

- Przyszliśmy tu, aby wesprzeć orkiestrę – zaznacza pan Paweł, trzeci raz uczestniczący w WOŚP.

Tak samo argumentuje nabycie piłki krakowskiego klubu Wisła Katarzyna Opyrchał. Wylicytował ją jej chłopak Łukasz, który nie pierwszy raz wspierał WOŚP.

Za 260 zł wylicytowano figurę żyrafy. Piękna rzeźba powstała na warsztatach dla osób niedowidzących w Skawinie.

Sto złotych mniej zapłacono na kwiatek wykonany z aluminiowych prętów. To podarunek od firmy Nowoczesne Produkty Aluminiowe. W przeźroczystej doniczce znalazły się 32 koraliki, symbolizujące WOŚP grającą 32. raz.

450 zł zapłacił nabywca za niespotykaną fotografię wykonaną przez Kamila Kozłowskiego, skawińskiego podróżnika. Utrwalił on lodowiec nazwany imieniem cesarza Franciszka Józefa. Drugą nazwę „Zamarznięte łzy Hine Hukatere”, nadali mu miejscowi ludzie. Nawiązali do legendy o bogini, która po śmierci swego ukochanego tak długo płakała, że bogowie zamrozili jej łzy tworząc lodowiec.
Hala widowiskowo-sportowa w Skawinie, jak zawsze była wypełniona po brzegi.

Karolina Kozanecka, wicedyrektorka CKiS-u podkreśla, że instytucja 31. raz gra z WOŚP-em. Finał jest też okazją do zaprezentowania dorobku CKiS-u. A jest on niemały.

Sekcji artystycznych jest wiele i w każdej są grupy wiekowe dla dzieci już od 4. roku.
Podziw wzbudzali najmłodsi artyści, którzy świetnie radzili sobie na parkiecie. Wszystkie grupy miały jednakowe stroje, każda w innych kolorach.

Młodych wykonawców można było zobaczyć m.in. w grupie baletowej prowadzonej przez Agnieszkę Hrakałło-Horawską, hip-hopowej, w której instruktorem jest Sławomir Haczek, zumbie pod kierunkiem Alicji Ożóg. W hali wystąpiła też grupa z Gminnego Ośrdoka Kultury w Mogilanach.
Z powodzeniem wystąpili młodzi wokaliści, których przygotowuje Małgorzata Szybisty oraz cheerleaderki z Akademii Tańca Sportowego Galaxy Cheer, trenowane w Woli Radziszowskiej przez Renatę Maślankę.
Także z powodzeniem wystapili młodzi muzycy z sekcji gitarowe, prowadzonej przez Marcina Kruczka.

W CKiS-ie jest też miejsce na działalność dla dorosłych. Przykładem jest zespół Sing Sing. Zajęcia z paniami prowadzi Cecylia Biel, dzięki której skawinianki potrafią coraz lepiej operować swoim głosem i bardzo dobrze radzą sobie na scenie.
Finał WOŚP Sing Sing uatrakcyjnił wykonaniem trzech piosenek, m.in. “Tyle słońca w całym mieście”.

Przed halą widowisko-sportową koncertowała Orkiestra Dęta "Sygnał" z Radziszowa i z puszkami stali wolontariusze z różnych sztabów.

Spotkaliśmy np. grupę studentek i licealistek: Zuzannę Cyboroń, Annę Szelest, Wiktorię Urbanik i Natalię Tulicką. Towarzyszki im 10-latkowie: Hugo, Kuba i Laura, która, jak nam powiedziała, w akcji WOŚP-u bierze udział kolejny raz i bardzo lubi kontakty z ludźmi.

Internetowi oszuści w natarciu!