MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W tej sytuacji...

Redakcja
W tej sytuacji, gdy mógłbym (a może powinienem?) przytoczyć tyle niegodziwych słów, przywołać tyle gestów, przejawów złej woli, świadomej, celowanej perfidii, w naszym polskim życiu publicznym...

Leszek Długosz: Z BRACKIEJ

(Od kiedy wszak to już? Od sławetnych moherów? Na tym poziomie? Czy może od sławnej publikacji, nie mniej sławetnego wiersza pt. "Nienawiść"? Opublikowanego w wiadomych okolicznościach, przypisanego ad personam, na pierwszej stronie pewnej gazety... Na tym więc poziomie?) I właśnie - w tej samej to sytuacji, gdy z premedytacją wycina się, wyrzuca się za burtę tyle szans naprawy, nadziei na odbudowanie życzliwszych więzi... i wszystko ląduje w otmętach jadu, piany - wszelakich najgorszych podejrzeń, w tej to więc sytuacji, uff... Gdy pełen wątpliwości, czy powinienem jeszcze i ja, coś przywołać, przypomnieć, cytować (a miałbym co) i swoją jeremiadę też intonować?...

Gdy, napoczęty drugi już bodaj tekst (przeznaczony do tej rubryki) ląduje jednak w koszu, nagle... pojawia się ten pomysł. Co za ulga, ależ tak! Dobry Duchu Spolegliwości, prowadź... Tak lepiej! I niech to będzie na ten czas - w tej sytuacji - ten ton, i ta akurat propozycja.

Z tym tekstem, lepsza dla Państwa, łagodniejsza chwila. I rola dla mnie też lepsza.

PRZYJACIOŁOM W PODZIĘCE

Za szklankę herbaty na pustyni

Za kubeł zimnej wody, gdy zasłuży głowa

To oczywiste...

- W ogóle, o czym mowa?

Ale najbardziej, czego się pewnie nie domyślają

- Że to z ich powodu

Że to przez wzgląd na nich - nie, jednak nie

- Nie powinienem

- Nie mogę

Hamulec i kaganiec...

Że zła nie przysparzam więcej niż mógłbym

Wyznajmy szczerze, niż miałbym (mam) na to ochotę!

Że powściągliwość przez nich ćwiczę

Nie wiem, czy bardziej powstrzymuje mnie

Ludzkość, Prawo, Przykazanie z Góry

Czy - co ja powiem?

Jak ja im jutro spojrzę w oczy?

Świat ani by odgadł, jak dla ich starań

Pręgierz bywał mi oszczędzany

Milczenie ich - lecz jak wymowne

Jak ostrzegało mnie

- Przede mną samym...

Błogosławcie konfesjonały sprzymierzeńcom owym

Ani by wam do uszu przyszło, ile mniej (dzięki komu?)

Słuchałyście zawstydzających wyznań...

Przyjaciołom - wdzięczność

Za wszystkie pożytki, jakie mam z ich istnienia...

- Jawne

- I których się pewnie nigdy nie domyślą

(Ach, za te zwłaszcza, może nawet o wiele bardziej?)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski