Od lewej Konsek (Wanda), Baniak (Wanda), S. Musielak (Leszno). Fot Krzysztof Porębski
ŻUŻEL. Krakowski tor sprawiał trudności uczestnikom
Przebieg II rundy eliminacji do DMP można zrelacjonować krótko - zwyciężyli ci, którym udało się przetrwać całe zawody bez upadków. Bezkolizyjnie jeździli jedynie przyzwyczajeni do nowohuckiego toru gospodarze, oraz najlepsi tego dnia żużlowcy Unii Leszno. Reszta niemiłosiernie często notowała upadki i wykluczenia. Ekipa Speedway Wandy zajęła drugie miejsce, wyprzedzając I-ligowy Start Gniezno. Czwartą lokatę zajęli młodzi żużlowcy Betardu Wrocław, a piątą Kolejarza Opole.
Sporego pecha miał Wojciech Lisiecki z Gniezna. W biegu 8. nie opanował maszyny, wykonał "świecę" i pokoziołkował na bandę. Szybko się jednak pozbierał, by w biegu 10. znów zaliczyć upadek. Najpierw Patryk Malitowski z Betardu Wrocław przewrócił się na wirażu i nie zdążył zjechać z toru. Na jego motocykl najechał właśnie Lisiecki. Wrocławski zawodnik doznał urazu nogi i ucierpiał na tyle mocno, że został odwieziony do szpitala. Lisiecki znów się pozbierał i mógł brać udział w dalszych zawodach. Po 15. biegu zakończył w nich swój udział Łukasz Bojarski z Kolejarza Opole, ze względu na kłopoty sprzętowe. Wyjątkowo dużą liczbę kraks menedżer gospodarzy, Mirosław Cierniak skomentował krótko: - Przerost ambicji nad umiejętnościami. Wiadomo, zawodnicy młodzi, to i ambitni - stwierdził. - Spokojniejsi i bardziej doświadczeni dawali sobie radę.
Z ekipy Speedway Wandy najlepiej radził sobie 21-letni wychowanek RKM-u Rybnik, Bartosz Szymura. - Bartek bardzo dobrze się zaprezentował. Janusz Baniak z kolei testował sprzęt. Najważniejsze, że chłopcy skończyli te zawody cali i zdrowi. To jest dobre przetarcie przed ligą, przed sobotnim starciem z Kolejarzem Opole. Dla Mariusza Konska to była szansa na pokazanie się krakowskim kibicom, zostawił po sobie pozytywne wrażenie - ocenił menedżer.
Minusem środowego widowiska był fakt, że pojawiło się niewielu kibiców, około 600 osób. Na ligowe mecze Speedway Wandy przychodzi ich przynajmniej trzy razy tyle. - Dzień powszedni, popołudniowa godzina zawodów, więc ludzie jeszcze nie zdążyli wrócić z pracy. Mam nadzieję, że fani czekają na sobotę i na lidze będzie ich znacznie więcej - zaapelował Cierniak.
Jaką trener Cierniak ma receptę na oderwanie kibiców od oglądania mistrzostw świata w piłce nożnej? - Prawdziwi kibice żużla na pewno przyjdą. A ci, co się interesują przede wszystkim piłką nożną, to... nie mogę ich odciągnąć od telewizorów, bo ich rozumiem - zaśmiał się Cierniak. - Kraków to jednak miasto piłki nożnej, choć myślę, że czarny sport też powoli zagości w sercach kibiców.
KOLEJNOŚĆ ZAWODÓW W KRAKOWIE: 1. Unia Leszno - 34 pkt, 2. Speedway Wanda Kraków - 29, 3. Start Gniezno - 26, 4. Betard WTS Wrocław - 14, 5. Kolejarz Opole - 12.
(JUK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?