Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widmo kotożbika

Grzegorz Tabasz
Przyroda. Widmo krąży po Karpatach. Widmo kotożbika. Nikt go nie widział, ale co i rusz zwierz pojawia się w przestworzach internetu. Ma to być mieszaniec kota domowego i dzikiego żbika. Teoretycznie jest to możliwe.

Żbik, kot domowy i kot egipski prawdopodobnie mogą się krzyżować.Teoretycznie, bo żbik zamieszkuje wyłącznie najdziksze ostępy Karpat. Jakieś 150 okazów w Bieszczadach i kilkadziesiąt sztuk w Magurskim Parku Narodowym.

Ustawione po lasach fotopułapki pokazały, iż żbiki właśnie zaczęły gody. Marcują prawie tak samo jak domowe kocury. Wrzaski, jęki i pachnące znakowanie okolicy. Teraz proszę sobie wyobrazić domowego kocura. Nawet najbardziej zdziczałego. Miałby włóczyć się po topniejącym śniegu, marznąć, walczyć o kotki z dwa razy większymi od siebie kocurami?

Toż one go zwyczajnie zeżrą! Zresztą genetyczne badania naszych żbików wykazały, iż są czystej krwi. Kotożbik to bajka. Jeśli macie w domu pręgowanego, dziko wyglądającego kota, zerknijcie, czy ciemna pręga na grzbiecie nie dotyka prążków na ogonie. Kto wie, może ma coś ze żbika?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski