Zbigniew Bartuś: KWADRATURA KULI
Jacqueline pokazuje kamerzystom, jak wraz z mężem urządza na Florydzie kopię Wersalu w stylu Vegas, a właściwie „Kac Vegas”. 8,5 tysiąca metrów kw., 13 sypialni, 23 łazienki, 10 kuchni (w tym jedna do sushi), sala balowa na 250 par, 20 garaży, trzy baseny, korty tenisowe, boisko, spa z wodospadami… Jest tłusty rok 2007 i „królowa Wersalu” nie wie, że lada dzień nadejdzie Wielki Krach i jej małżonek, David Siegel, który zbił fortunę na rozdętym do absurdu amerykańskim rynku nieruchomości, zbankrutuje. „Wersal” trzeba będzie sprzedać, a dzieci – zmuszone latać zwykłym rejsowym samolotem – zaczną pytać na widok innych pasażerów: „Mamo, co ci ludzie robią w naszej maszynie?”.
Film Lauren Greenfield (nagrodzony rok temu w Sundance) znakomicie pokazuje panikę ludzi, którzy chcieli po sobie zostawić drugi Wersal – i nagle dotarło do nich, że najprawdopodobniej nie zostawią nic. W zmaterializowanym świecie ich wiara w życie po śmierci wydaje się pustym rytuałem. Dzieci, które – zdaniem wielu – zapewniają nieśmiertelność, są u „królowej” równie materialistyczne – i puste.
Dokument Greenfield, która niechcący pokazała PRAWDĘ, może być otrzeźwieniem dla wierzących, że jak wygrają 20 mln zł w lotka, to kupią sobie szczęście – i nieśmiertelność. Mój sąsiad aforysta mawia: większość Polaków uważa wprawdzie, że pieniądze szczęścia nie dają, ale wielu uwierzyło, że szczęście dają zakupy. Wieczne zakupy wypierają życie wieczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?