Wieliczka, Niepołomice. Kontrole pieców z ziemi i powietrza. Sypią się mandaty

WIDEO: Krótki wywiad

Z sześciu próbek popiołu wysłanych w ostatnim czasie do badań przez niepołomickich strażników miejskich, aż pięć wykazało, że spalano niedozwolone substancje. Trafiały one do pieców nie tylko w domach (cztery przypadki), ale także w firmach (w zakładzie blacharsko-lakierniczym).

Nałożono cztery najwyższe mandaty (500 zł), natomiast jedna sprawa, jak słyszymy w niepołomickiej Straży Miejskiej – jest w toku i nie wiadomo jak się skończy. Być może wnioskiem do sądu, który może nałożyć dotkliwszą grzywnę (do 5000 zł). Kolejnych 12 próbek popiołu z gminy Niepołomice jest w trakcie badań.

Wieliczka zna już wyniki analizy popiołu z sześciu palenisk. Spalanie odpadów potwierdzono w trzech przypadkach, m.in. w domach na wielickim os. Lekarka (tu płonął w piecu plastik) i przy ul. Gdowskiej, które mieszkańcy już wielokrotnie zgłaszali do Straży Miejskiej jako „trucicieli”.

Dron sprawdzający dymiące kominy krążył w grudniu nad Kokotowem, Czarnochowicami i Węgrzcami Wielkimi oraz w rejonie miejskiej ul. Pułaskiego.

- Dzięki dronowi wytypowaliśmy dziesięć podejrzanych budynków. Kontrolerzy weszli do pięciu z nich, skończyło się na upomnieniach. W jednym przypadku dron pokazał spalanie tworzyw sztucznych. Do tego obiektu nie udało się wejść, w najbliższym czasie podjęta zostanie tam kolejna próba kontroli - powiedział nam Krzysztof Kałuża, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Wieliczce.

W tym sezonie grzewczym dron pojawi się nad gminą Wieliczka jeszcze pięć razy (dwukrotnie w styczniu i lutym oraz na początku marca).