Wcześniej mieszkańcy oddający odpady w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (ul. Jedynaka 30) musieli podać imię, nazwisko i adres zamieszkania. Obecnie - od 1 lipca - trzeba okazać deklarację (złożoną wcześniej w UMiG Wieliczka) o wysokości opłaty za gospodarowanie śmieciami.
Novum, które jak podaje wielicki Zakład Gospodarki Komunalnej - ma „pomóc uniknąć składowania odpadów w PSZOK przez osoby, firmy i instytucje nie partycypujące w kosztach utrzymania punktu”, oburzyło wiele osób.
- Interweniuję w tej sprawie na wniosek mieszkańców. Muszą oni okazywać w PSZOK-u deklaracje, a jeśli ktoś jej nie ma, czeka go wycieczka po kopię dokumentu do Wydziału Gospodarki Komunalnej. Można założyć, że część osób tego nie zrobi, zniechęci się i śmieci wylądują gdzieś w rowie. Inne gminy respektują okazanie rachunku z ostatniej wpłaty za wywóz odpadów, a wielicki PSZOK nie - mówiła radna Małgorzata Przetaczek, podczas ostatniej sesji Rady Miasta.
Wymaganie od mieszkańców „śmieciowych” deklaracji określili jako zły pomysł także Robert Skowronek i Michał Roehlich.
- Najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie kodów kreskowych, bazują na tym inne gminy. Poza tym warto pomyśleć o limitach na odbiór odpadów, bo inaczej utoniemy w śmieciach – twierdził pierwszy z radnych.
- W XXI wieku można chyba znaleźć inny sposób niż angażowanie mieszkańców w zdobywanie deklaracji. Co za problem na przykład wydrukować karty z nazwiskami osób, które je złożyły i dać pracownikom PSZOK-u? - proponował Roehlich.
Radnym odpowiadał wiceburmistrz Wieliczki Piotr Krupa. - Poprzez te deklaracje ZGK podjęło próbę uszczelnienia systemu. Wiadomo już, że zniknęło z PSZOK-u część osób, które oddając śmieci, rzekomo świadczyły usługi dla sąsiadów, dotyczy to szczególnie odpadów zielonych - mówił.
Dodał, że informacja o przyjmowaniu śmieci na podstawie deklaracji pojawiła się na portalu ZGK z miesięcznym wyprzedzeniem (30 maja br.). - Możecie państwo uchwalić kody kreskowe, ale i po nie mieszkańcy będą musieli podejść do urzędu. A listy nazwisk dla PSZOK-u nie możemy wydrukować, bo takie dane są objęte tajemnicą skarbową - zaznaczył Krupa, który zapowiedział też szukanie nowych rozwiązań problemu.
- Wielicki PSZOK ma służyć wyłącznie mieszkańcom gminy. Respektujemy deklaracje, ale jeśli ktoś okaże potwierdzenie opłaty za wywóz odpadów, również może zostawić śmieci - powiedział nam w środę Bogdan Sowa, prezes ZGK w Wieliczce.
FLESZ - Suche krany w Polsce? Deficyt wody narasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?