Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieliczka. Protest mieszkańców przeciwko podwyżce cen za śmieci nie przyniósł efektu. Opłaty pójdą w górę

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Od stycznia ceny za odbiór śmieci w gminie Wieliczka wzrosną do 30 zł od osoby (z 25 zł/os). Cenę 30 zł/os zaplanowano w gospodarstwach liczących 1-4 mieszkańców. Opłata za 5, 6 i 7 osobę to po 20 z, a za ósmą i każdą kolejną – po 5 zł. Wprowadzono także ulgi – złotówka od osoby – dla gospodarstw kompostujących odpady zielone
Od stycznia ceny za odbiór śmieci w gminie Wieliczka wzrosną do 30 zł od osoby (z 25 zł/os). Cenę 30 zł/os zaplanowano w gospodarstwach liczących 1-4 mieszkańców. Opłata za 5, 6 i 7 osobę to po 20 z, a za ósmą i każdą kolejną – po 5 zł. Wprowadzono także ulgi – złotówka od osoby – dla gospodarstw kompostujących odpady zielone fot. Jolanta Białek
Od stycznia mieszkańcy gminy Wieliczka zapłacą za śmieci średnio o 20 proc. więcej niż obecnie. Uchwała o uchyleniu planowanej podwyżki, zgłoszona w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, została odrzucona przez wielicką Radę Miejską. Ten punkt obrad sesji wywołał burzę. Sprawa była omawiana przez ponad trzy godziny, do późnych godzin nocnych.

FLESZ - Płaca minimalna pójdzie w górę

Podwyżkę „śmieciowych” opłat – z 25 zł do 30 zł od osoby – wielicka Rada Miejska zatwierdziła 30 listopada br. Niedługo potem powstał komitet obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, który rozpoczął zbieranie podpisów pod projektem obywatelskiej uchwały, mającej uchylić wzrost stawek za odbiór odpadów komunalnych. Zebrano 3900 podpisów i sprawa podwyżek wróciła pod obrady wielickiego samorządu.

W uzasadnieniu projektu uchwały o uchyleniu podwyżki opłat za śmieci, napisano m.in., że „od ostatniej podwyżki cen w gminie Wieliczka, w lutym 2020, z 15 do 25 zł za osobę, ceny opłat na składowiskach nie wzrosły, lecz delikatnie spadły” oraz, że w związku z pandemią ilość śmieci nie wzrosła, bo turystów i studentów jest znacznie mniej”. Autorzy projektu twierdzą także, że lokalny system śmieciowy jest nieszczelny i „gospodarstwom domowym przypisywane jest niesłusznie ok. 10-15 proc. śmieci”.

Na problemem dyskutowano, w większości merytorycznie, przez ponad trzy godziny. Urzędnicy i część radnych mówili m.in. o tym, że podwyżka cen w Wieliczce nie jest czymś wyjątkowym (w odniesieniu do tego, że w uzasadnieniu obywatelskiej uchwały znalazło się sformułowanie, że „Wieliczka ma najwyższe stawki w okolicy”), bo większość małopolskich gmin również już podniosła te opłaty w stopniu podobnym jak w Wieliczce, albo przygotowuje obecnie uchwały w tej sprawie.

Jakiś czas temu zmienił się system prawny i nie możemy już jak wcześniej negocjować cen za odbiór odpadów na składowiskach, ale musimy ogłaszać przetargi na te usługi. A w przetargu „wyszły” ceny jakie wyszły (w drugim, bo pierwszy unieważniono licząc, że w kolejnym będą tańsze oferty - red.), a z tym się nie dyskutuje

- tak odpowiedział Bogdan Sowa, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Wieliczce na argument mieszkańców, że „ceny opłat na składowiskach nie wzrosły”.

Niektórzy radni przypomnieli także o tym, że wzrost kosztów gospodarowania odpadami wynika przede wszystkim z coraz większej ilości odbieranych śmieci i podnoszenia opłat za korzystanie ze środowiska (tzw. opłata środowiskowa odprowadzana do Skarbu Państwa przez firmy zajmujące się odbieraniem odpadów). W 2020 roku za tonę śmieci jest to 270 zł, podczas gdy w roku ubiegłym było 220 zł, w 2018 - 170 zł, a w 2017 - 120 zł (natomiast do 2017 roku opłata nazywana środowiskową lub marszałkowską wynosiła 24,15 zł za tonę).

Z kolei Bartłomiej Krzych, pełnomocnik komitetu inicjatywy uchwałodawczej, wracał podczas dyskusji kilkakrotnie do sprawy ilości śmieci odbieranych z gospodarstw domowych w mieście.

Ze statystyk wynika, że mieszkańcy Wieliczki produkują dwa razy więcej śmieci (622 tony rocznie) niż przeciętny Polak. Mam odczucie, że w Wieliczce przypisuje się mieszkańcom śmieci, które nie powstają w gospodarstwach domowych. Takie statystyki rodzą podejrzenia, że mieszkańcy płacą nie tylko za swoje śmieci, ale za wszystkie śmieci w Wieliczce

- twierdził Krzych.

Pracownicy ZGK oraz wielickiego magistratu zapewniali, że tak nie jest i każde odpady (od firm, ze sprzątania ulic itp.) są wyliczane do odrębnego systemu. Jednocześnie zapowiedziano, że w gminie Wieliczka rozpoczną wzmożone kontrole (zarówno firm, jak i mieszkańców) związane z posiadaniem umów/deklaracji na odbiór śmieci.

- Jeśli chcemy pozostawić w 2021 roku cenę za śmieci w wysokości 25 zł to skąd mamy uzyskać te 6 mln zł które braknie wtedy do domknięcia systemu? (już za 2020 rok Wieliczka musi dopłacić do śmieci prawie 4 mln zł - red.). Jak już tak populistycznie mówicie, że nie możemy podnieść cen, ale nie podajecie żadnych rozwiązań, jak to zrobić, to skąd weźmiemy te pieniądze? Z których inwestycji od stycznia rezygnujemy? Które podatki podnosimy?

- mówił zirytowany radny Piotr Ptak do radnych z klubu PiS, którzy już wcześniej zapowiedzieli, że poprą obywatelską uchwałę i w dyskusji podczas sesji właściwie nie zabierali głosu.

Uchwała w sprawie uchylenia podwyżek opłat za śmieci została odrzucona 14 głosami (radnych z ugrupowania burmistrza Wieliczki oraz z Koalicji Obywatelskiej), a za jej przyjęciem było ośmioro radnych z PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski