Wieliczka. Ulica Pasternik zamknięta od miesięcy. Mieszkańcy są przerażeni

FLESZ - 4 mln dawek szczepionki Pfizera wkrótce trafi do Polski

Droga jest nie tylko wyłączona z ruchu, ale częściowo także rozkopana (trwa wymiana jej podbudowy), co powoduje niemożliwy jest tędy przejazd zazwyczaj także poza godzinami prowadzenia prac budowlanych (od godz. 7 do godz. 17).

Mieszkańcy uważają, że obecnie fikcją jest także teoretycznie zapewniony – w czasowej organizacji ruchu – przejazd tędy służb ratowniczych.

- Firma pracuje w ten sposób, że pomiędzy wybraniem ziemi z każdego wykopu – o głębokości około pół metra – i jej wywiezieniem, a przyjazdem ciężarówki z materiałem do zasypania tej wyrywy mija około dwóch godzin. Więc przez większość dnia nic drogą nie przejdzie, nawet służby ratownicze… - opowiadają nam mieszkańcy.

Bardzo ciasna ulica Pasternik jest przebudowywana gruntownie, na odcinku o długości 520 m. Prace obejmują budowę pobocza i dwóch mijanek (szerokich na pięć metrów) oraz nowej podbudowy i nawierzchni jezdni (z kostki brukowej), a także jej poszerzenie do 3,5 m. W ramach inwestycji za prawie 1,6 mln zł powstaną również plac do zawracania oraz oświetlenie uliczne.

Modernizacja „Pasternika” to jedna z najbardziej wyczekiwanych drogowych inwestycji w Wieliczce. Jednak związane z nią utrudnienia są ogromne, a prośby o poprawę sytuacji pozostają bez echa. Grażyna Szwed, przewodnicząca Zarządu Osiedla Bogucice mówi, że otrzymuje wiele sygnałów od mieszkańców o coraz trudniejszej sytuacji na ul. Pasternik.

- By ludzie mieli, gdzie zostawiać samochody podczas tych prac, jeden z mieszkańców z własnej inicjatywy i za darmo udostępnił swój teren na bezpłatny parking. Ale o wyznaczenie alternatywnej drogi, o co apelują mieszkańcy powinna zadbać gmina – powiedziała nam szefowa Bogucic.

Chodzi o wykonanie tymczasowej drogi przez pola, od strony ul. Czarnochowskiej. Mieszkańcy proponowali to jeszcze w grudniu ubiegłego roku, a urzędnicy deklarowali zajęcie się sprawą.

Wiceburmistrz Wieliczki Piotr Krupa mówi, że z zastępczej drogi nic nie wyszło, bo na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe (z naszych informacji wynika, że właściciel terenu przez który można by poprowadzić taki trakt zażyczył sobie za udostępnienie gruntu aż ok. 50 tys. zł).

- Tamte rozmowy prowadził przedstawiciel firmy, prowadzącej prace na ul. Pasternik, ale podejmiemy te negocjacje raz jeszcze, tym razem jako gmina. Ponadto zwrócimy do firmy wykonującej roboty, by organizowała wszystko tak, by szło to sprawniej – obiecuje Piotr Krupa.

Mieszkańcy mają wiele zastrzeżeń także do tempa przebudowy. Przez ostatnie 2-3 tygodnie wykonano tzw. dolną podbudowę drogi tylko na odcinku o długości ok. 150 m. - Dziś (19 kwietnia) firma pracuje jednym autem, które wywozi wybraną ziemię i przywozi kamień, a część robotników nie ma co robić, więc po prostu stoją… W tym tempie to im ten remont zejdzie do końca roku – relacjonują nam mieszkańcy.

- Nie mamy żadnych sygnałów – ani pisemnych, ani ustanych – od wykonawcy inwestycji, że termin jej zakończenia jest zagrożony. Z informacji na dziś wynika, że prace zakończą się planowo, w połowie tego roku – twierdzi wiceburmistrz Wieliczki

.