Wieliczka. Wielka szansa na uratowanie zabytkowego tulipanowca z Ogrodu Żupnego. Drzewo przeszło specjalistyczne badania

Wielicki tulipanowiec jest ogromny, jego obwód pnia wynosi 2,8 m (na wysokości 1,3 m). Na pierwszy rzut oka okazałe drzewo wydaje się być w dobrej kondycji, jednak podczas inwentaryzacji pomników przyrody w gminie Wieliczka, którą prowadzono w 2021 roku, stwierdzono w miejscu połączenia pni tulipanowca ogromny ubytek oraz zgniliznę drewna.

W efekcie – drzewo stanowi zagrożenie dla ludzi i mienia, ponieważ może dojść do oderwania się jego dwóch bocznych pni.

Informacje o tym podano publicznie kilka tygodni temu, podczas lipcowej sesji wielickiej Rady Miejskiej. Cenne drzewo straciło wtedy status pomnika przyrody. Sytuacja zaniepokoiła radnych oraz wielu mieszkańców. Pojawiły się obawy, że tulipanowiec będący ozdobą Wieliczki, może zostać wycięty.

- Będziemy walczyć o tulipanowca. Zrobimy kolejną analizę i badanie stanu drzewa, by oceniać czy jest szansa na zmniejszenie zagrożenia oderwania się pni i jego uratowanie – zapowiedziała wówczas Olga Biestek, szefowa Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Wieliczce.

W ostatnich dniach zbadano tulipanowca za pomocą specjalistycznego sprzętu – tomografu, który pozwala zajrzeć (z wykorzystaniem techniki komputerowej) do wnętrza pnia, ocenić zmiany strukturalne drewna, lokalizację i rozmiar zgnilizny, stopień wypróchnienia itp.

- Zarówno w naszej wstępnej ocenie, jak i firmy prowadzącej badania – nie będzie konieczności usuwania tulipanowca. Drzewo zostanie poddane odpowiednim zabiegom pielęgnacyjnym, które mają zachować jak najwięcej z jego obecnej struktury i sprawić by nie zagrażało już bezpieczeństwu. Ekspertyza pokaże i stan zdrowotny tulipanowca i zabiegi, które należy wykonać, by go ocalić. Pierwsze wnioski z badań tomografem mamy otrzymać już w przyszłym tygodniu, a cały raport najpóźniej do 10 października 2022 – powiedział nam Krzysztof Kałuża, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Wieliczce.

Najdroższy lek świata będzie refundowany