_– Kiedyś handlowało się tu końmi i sianem, a stoiska spożywcze znajdowały się na placu Szczepańskim. W 1948 roku handel detaliczny przeniósł się na Stary Kleparz, bo na Szczepańskim powstała siedziba Urzędu Bezpieczeństwa _– opowiada Nalepa.
Pan Wiesław jest bardzo dumny z tego, że targowisko nieprzerwanie od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. – Stary Kleparz to świetna marka z __wieloletnią tradycją. Wyróżnia nas nie tylko świetna jakość produktów, ale także wysoka kultura sprzedaży – przyznaje Wiesław Nalepa.
– Kupuje tu prezydent Krakowa z małżonką, Jan Rokita i jego żona Nelly. Bywają u nas także marszałek Kozak, państwo Pendereccy oraz znani kucharze: Anna Starmach, Ewa Wachowicz i Robert Makłowicz – wylicza klientów prezes Spółki Kupieckiej.
Na Starym Kleparzu znajdują się 73 stoiska stałe, 103 rolne i ponad 30 stoisk przemysłowych. – Często pracują tu rodziny, które zajmują się handlem od __kilku pokoleń– przyznaje Wiesław Nalepa.
Wynajęcie stoiska na Kleparzu kosztuje ok. 400 zł miesięczni, dlatego też chętnych nie brakuje.
– Mamy produkty małopolskie, takie jak oscypek i chleb prądnicki. Na klientów czekają również specjały z __zagranicy – chwali się Wiesław Nalepa. Ogromną popularnością cieszą się stoiska włoskie, węgierskie i oliwki z Afryki Północnej. – Włosi sprzedają produkty organiczne i __tradycyjne. Węgrzy przywożą tutaj także paprykę, która cieszy się szczególnym powodzeniem wśród klientów – podkreśla Wiesław Nalepa. – Handlowcy z Afryki sprzedają oliwki dwa razy w tygodniu, w czwartki i soboty – dodaje.
Stanisław Nalepa zawodu handlowca zaczął uczyć się pod koniec lat 70. na stoisku prowadzonym przez rodziców. – Wtedy targowiska funkcjonowały na zasadach związanych ze starym systemem. Później oddano je przedsiębiorcom i konieczny był generalny remont – wspomina.
Remont ruszył w 1990 r. Wymieniono kostkę, doprowadzono wodę oraz ogrzewanie, a stare parasole zastąpiły nowe pawilony, dzięki którym targ mógł działać nawet w zimie.
– Z czasem wprowadzaliśmy kolejne udogodnienia technologiczne: mamy pełny monitoring, oraz Wi-Fi dla klientów i kupców. Otwieramy się na _ młodych kupujących _– zaznacza Wiesław Nalepa.
Stary Kleparz współpracuje także z uczniami, m.in. ze Szkoły Przemysłu Spożywczego im. Jana Matejki.
– Ważnym elementem naszej działalności jest pomoc potrzebującym. Pod koniec dnia handlowcy zostawiają przywiędłe, ale nadające się do spożycia warzywa i owoce na stoiskach. Zgłaszają się po nią bezdomni i potrzebujący – wyjaśnia.
– Dwa razy do roku, w Wigilię i w Wielką Sobotę, rozdajemy około 300 paczek dla ubogich. Zbieramy żywność od kupców, czasem pomagają nam także sponsorzy. Każda paczka waży około 4 kilogramów i zawiera nabiał, wędliny, owoce i __warzywa – wylicza Wiesław Nalepa.
Zdaniem prezesa zarządu trudno mówić o konkurencji między Starym Kleparzem i pozostałymi wielkimi targowiskami, których w Krakowie jest kilkanaście.
– W naszym mieście od zawsze znane były tradycje kupieckie. Mówiło się nawet, że Kraków handlem stoi. Przedstawiciele największych targowisk spotykają się, dyskutują oraz _ wspólnie rozwiązują problemy. Świetnie układa nam się także współpraca z urzędnikamimiejskimi _– mówi otwarcie Wiesław Nalepa.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?