Prawda? Pół-, a raczej ćwierćprawda. Wszystkie składniki zawarte w owocnikach, białka, węglowodany, tłuszcze i witaminy są zamknięte w komórkach osłoniętych chitynową ścianą. Skomplikowany związek chemiczny jest dla naszego przewodu pokarmowego całkowicie niestrawny. Z braku kilku enzymów. Chcąc dobrać się do owego grzybowego „mięska”, trzeba je gotować, kroić, zmielić, a najlepiej zmiksować w udarowym młynku. W każdym innym wypadku najsmaczniejsze borowiki i rydze przemkną przez jelita, zostawiając jeno miły smak.
I to jest największa zaleta grzybów: niepowtarzalny aromat. Choćby trufle, za które smakosze krocie. Prawdziwe, zwierzęce białka po godzinnej wędrówce przez przewód pokarmowy zostaną zmienione w rodzaj rosołu, który zostaje wydalony bez najmniejszych kłopotów. Najważniejsze na koniec: kilogram grzybów zawiera przeciętnie cztery piąte wody. Mięsko cokolwiek wodniste…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?