Ćwierć wieku temu wieszczono powstanie licznych konfliktów o dostęp do słodkiej wody. Choćby na Bliskim Wschodzie, gdzie wojny zawsze wygrywano nie tyle brutalną siłą, ile dostępem do źródeł i studni.
Jedną z metod na pokonanie Izraela miało być odcięcie dopływów rzeki Jordan, położonych w ościennych i wrogo nastawionych krajach. Dzisiaj wodna broń straciła znaczenie.
Dzięki wprowadzeniu rygorystycznej strategii gospodarowania Izrael ponownie wykorzystuje 90 procent swoich zasobów wody. Na sukces złożyło się rewelacyjne nawadnianie kropelkowe pól uprawnych. Dalej staranne oczyszczanie ścieków i recykling. Nowe metody odsalania wody morskiej.
Podziałało. Teraz Izrael zaspokaja własne potrzeby i ... sprzedaje wodę sąsiadom. Drugie miejsce na liście wodnych sknerusów zajmuje Hiszpania. 18 procent odzysku życiodajnej substancji. Polska, licząc na głowę mieszkańca, ma mniej wody niż pustynny Egipt. I nie pytajcie, proszę, o nasz współczynnik oszczędności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
