WIDEO: Krótki wywiad
Dziesięć minut po trzeciej usłyszałem rudzika. Pięknie! Przetrwał atak zimy, co mnie bardzo cieszy.
Pół godziny później odezwała się sikorka bogatka. Kwadrans przed piątą szpak, zaś punktualnie o piątej, kopciuszek. O siódmej rano, przy otwarciu drzwi wejściowych, towarzyszył mi dzwoniec. To taki podstawowy zestaw gatunków. Najłatwiejszy do rozpoznania i słyszalny nawet w środku miasta.
Im dalej od cywilizacji, a im bliżej przyrody, tym więcej ptaków można usłyszeć. Choćby taką rzadkość jak śliczna, cytrynowej barwy wilga. Osobiście polecam drozda śpiewaka, ale ten jest dostępny na obrzeżach miasta czy w większych parkach. Śpiewają samce, by przywabić samice. Poszczególne gatunki grzecznie pilnują kolejności, gdyż chóralne koncerty nie mają sensu. Panie nie usłyszą miłosnego wabienia i co gorsza, ciężko będzie oznaczyć własny rewir.
Dla nas to tylko korzyść, czyli precyzyjnie działający zegar. Co do kłopotów z rozpoznawaniem ptasich głosów, to w sieci egzystuje wiele stron z nagraniami. Praktycznie większość krajowych gatunków i wszystkie rodzaje głosów. Za darmo. On line. Ptasi zegar polecam wszystkim rannym ptaszkom, tudzież znudzonym kwarantanną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?