Po kilku latach obietnic i kontrowersji w końcu system KMK Bike został zintegrowany z Krakowską Kartą Miejską (KKM). Skorzystają na tym przede wszystkim pasażerowie krakowskich tramwajów i autobusów, którzy posiadają ważny bilet okresowy.
WIDEO: Kraków. Tańszy rower z KKM
Autor: Arkadiusz Maciejowski
Na jego podstawie od wczoraj mogą wypożyczać rowery miejskie za darmo na 40 minut, czyli dwa razy dłużej niż zwykli użytkownicy, którzy nie posiadają doładowanej KKM.
Oficer rowerowy Marcin Wójcik:
Autor: Arkadiusz Maciejowski
– Zasada jest taka, że jeśli ktoś przed upływem 40 minut odda rower do wybranej stacji, to może po chwili ponownie go wypożyczyć za darmo na kolejne 40 minut – tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Oczywiście – aby wypożyczyć rower – należy najpierw zarejestrować się w systemie KMK Bike przez internet i wpłacić na swoje konto na początek minimum 20 zł.
– Osoba, która nie ma założonego konta, nie może tak po prostu podejść z kartą KKM i wypożyczyć jednośladu. Być może kiedyś taka opcja się pojawi, ale na razie trzeba się wcześniej zarejestrować na stronie kmkbike.pl. To jest jednak proste i trwa zaledwie kilka chwil – tłumaczy Michał Pyclik.
40-minutowy darmowy okres wypożyczenia miejskiego roweru to niejedyne udogodnienie dla posiadaczy ważnej KKM.
– Każda kolejna godzina wypożyczenia jest o złotówkę tańsza niż w przypadku użytkowników bez aktywnego biletu okresowego na tramwaj czy autobus – tłumaczą urzędnicy.
Dokładny cennik i opis procedury wypożyczania dostępny jest m.in. na stronie krakow.pl.
Ułatwienia dla pasażerów komunikacji miejskiej mogą pomóc w pobiciu zeszłorocznego rekordu. W poprzednim sezonie rowery miejskie wypożyczane były łącznie ok. 300 tysięcy razy. – Tylko w kwietniu mieliśmy ponad 46 tys. wypożyczeń. Biorąc pod uwagę, że w tym roku wypożyczalnie ruszyły wcześniej, wszystko wskazuje, że ten rekord uda się pobić – mówi Marcin Wójcik, krakowski oficer rowerowy z ZIKiT.
Tymczasem pracownicy ZIKiT przygotowują się do rozpoczęcia rozmów z firmami, które na zasadzie koncesji miałyby w kolejnych latach obsługiwać system rowerów miejskich. – Chodzi o to, by co roku nie wybierać nowego operatora, tylko by jedna firma zajmowała się tym przez kilka lat. Mamy już pierwszych chętnych – informuje Marcin Wójcik.
Zadaniem firmy wybranej po przetargu (zostanie on ogłoszony za kilka miesięcy) będzie m.in. rozbudowa sieci stacji – z obecnych 34 do 100 – i zakup nowych rowerów (obecnie jest ich 300, ma być 1500 do 2017 r.). – Z koncesjonariuszem będziemy rozmawiać też o nowych rozwiązaniach. Teoretycznie możliwe jest np. wprowadzenie systemu, który spowoduje, że rowerów nie będzie trzeba odstawiać do stacji, tylko będzie można je przypiąć do jednego z tysięcy zwykłych stojaków rowerowych – tłumaczy Marcin Wójcik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
