MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z mazurskich jezior na wody oceanu

Redakcja
Swoją przygodę życia rozpoczął od licealnego wyjazdu na Mazury. - To był początek lat 70., wakacyjny wyjazd ze znajomymi na obóz żeglarski. Bardzo mi się tam spodobało, dlatego postanowiłem zdobyć kolejne patenty żeglarskie - mówi kapitan żeglugi wielkiej Janusz Kotula.

Gdy przyszło do wyboru uczelni, chłopak z okolic Krakowa, wbrew rodzicom, postanowił studiować w Szczecinie. - Proszę pamiętać, że w tamtych latach bardzo trudno było legalnie wyjechać z Polski. Szkoła morska była dla mnie jedynym sposobem, aby zobaczyć kawałek świata - tłumaczy.
Po ukończeniu studiów, jako absolwent Wydziału Nawigacji Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie, rozpoczął pracę w Świnoujściu, na statku rybackim. Pierwsze rejsy odbył po Morzu Północnym i Norweskim. Wkrótce opuścił europejskie akweny, by popłynąć na Atlantyk.
- Od połowy lutego do końca czerwca na wodach południowego Atlantyku trwał sezon połowu kalmarów, dlatego z portu w Świnoujściu wypływaliśmy w styczniu, a wracaliśmy pod koniec sierpnia. Po drodze zatrzymywaliśmy się między innymi w portach Brazylii, Urugwaju czy na Teneryfie - opowiada kapitan Janusz Kotula, który spędził we flocie rybackiej 12 lat i awansował kolejno ze stopni trzeciego, drugiego i pierwszego oficera do kapitana żeglugi wielkiej.
Od 1992 r. pływa pod obcymi banderami we flocie handlowej. Przyznaje, że jest to bardzo opłacalne zajęcie, a przy okazji pozwala zobaczyć wiele pięknych miejsc, poznać inne kultury i ciekawych ludzi. - Podczas rejsu reprezentuję armatora. Moim zadaniem jest dobór właściwej załogi i wyposażenia. Ponoszę pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo podwładnych i ładunku - mówi Janusz Kotula.
Z racji stażu pracy i kwalifikacji, polski kapitan sam wybiera sobie kontrakty, dzięki temu więcej czasu spędza w Bytomiu, gdzie mieszka z rodziną. Nigdy jednak nie żałował czasu spędzonego na morzu…
ANNA PUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski