Myślenicki oddział Młodzieżowej Służby Maltańskiej obchodzi w tym roku jubileusz dziesięciolecia. Od początku istnienia oddziału w Myślenicach jego szefem jest Krzysztof Kania.
- Co przez te dziesięć lat udało się, Pańskim zdaniem, zrealizować, a czego nie, słowem - co zapisałby Pan po stronie sukcesów prowadzonej przez siebie placówki, a co po stronie porażek?
- Na pewno wielkim sukcesem naszego oddziału jest pozyskanie karetki. Jest to samochód o standardzie karetki reanimacyjnej. Teraz szukamy sponsora, którego pieniądze i pomoc pozwoliłyby na wyposażanie samochodu w niezbędny sprzęt, taki jak: defibrylator, pulsoksymetr, ssak elektryczny i stołek kardiologiczny. Sukcesem według mnie jest także to, że jesteśmy organizacją rozpoznawalną na terenie nie tylko samych Myślenic, gdzie mamy swoją siedzibę, ale także na terenie całego powiatu.
Jeśli chodzi o porażki, to myślę, że jedną z nich jest to, iż osoby, które kiedyś należały do naszej organizacji, nie utrzymują z nami kontaktu. Nie wiem dokładnie jaka jest tego przyczyna. Być może wina leży po obu stronach.
- Jak chcecie pozyskać sponsorów?
- Sporządziliśmy płytkę CD z zapisem prezentacji tego wszystkiego, czym się zajmujemy i w jaki sposób działamy. Mamy nadzieję, że rozdając tę płytkę potencjalnym sponsorom uda nam się zdobyć pieniądze. Prezentacja umieszczona zostanie także na naszej stronie internetowej, która obecnie jest przebudowywana.
- Czym zajmuje się na co dzień myślenicki oddział Młodzieżowej Służby Maltańskiej?
- Przez cały czas prowadzimy szkolenia w zakresie pomocy medycznej. Zajmujemy się także świetlicą środowiskową dla dzieci i młodzieży w Głogoczowie. Świetlica działa przy Zespole Placówek Oświatowych, której mam przyjemność być dyrektorem. Zajęcia z zakresu pomocy przedmedycznej w świetlicy prowadzą członkowie MSM. Przeprowadzamy teoretycznie od czterech do sześciu szkoleń rocznie, ale jeśli zbierze się grupa chętnych, co najmniej dwadzieścia osób, to jesteśmy w stanie zwiększyć tę liczbę. Zapisy prowadzi Agnieszka Mitan. Oprócz tego organizujemy pokazy pomocy przedmedycznej na przykład w przedszkolach czy szkołach. Pokaz taki trwa około jednej godziny i w tym czasie dzieci dowiadują się kiedy i jak nieść pomoc. Oczywiście chodzi tu o najprostsze elementy pomocy przedmedycznej, takie, które dzieci są w stanie wykonać. Dla starszych proponujemy pokazy znacznie bardziej zaawansowane dotyczące takich urazów, jak: złamania, krwotoki, przypadki zachorowań na chorobę wieńcową, padaczkę czy przypadki omdleń i utraty przytomności.
- Co musi zrobić młody człowiek, który zechce działać w strukturach Waszej organizacji? Gdzie się udać, jakie podjąć kroki?
- Musi przede wszystkim odbyć organizowany przez nas kurs niesienia pierwszej pomocy, następnie zdać stosowny egzamin przed komisją składającą się z instruktorów, a nade wszystko mieć chęć działania w naszej organizacji. Oczywiście w finale tego procesu znajduje się wypełnienie i podpisanie deklaracji.
- Jakimi cechami charakteru musi odznaczać się członek MSM albo ochotnik na takiego członka?
- Przede wszystkim odpowiedzialnością, chęcią niesienia pomocy innym, wreszcie dobrym sercem.
- Czy w szeregach MSM znajdują się obecnie tylko młode osoby? Czy to właśnie z myślą o nich istnieje ta organizacja?
- Niekoniecznie, choć prawdę mówiąc stawiamy na młodzież. Obecnie w myślenickim oddziale MSM pracują także osoby starsze. Między innymi studenci kierunków medycznych.
- Gdzie i kiedy spotykają się członkowie MSM i co dzieje się podczas tych spotkań?
- W każdy piątek o godzinie 18 spotykamy się w salach katechetycznych, co drugi piątek odbywa się spotkanie miesiąca. Podczas tych spotkań omawiamy akcje i przedsięwzięcia, które dopiero mają się odbyć. Oceniamy i dokonujemy pewnych podsumowań tego, co już udało się zrobić. Sporo czasu poświęcamy także sprawom organizacyjnym.
- Jakie plany na najbliższy okres?
- W najbliższej przyszłości rozpocznie się sezon szkoleń przed nadchodzącym okresem zimowym. Będziemy doskonalić w zakresie niesienia pierwszej pomocy nowych członków MSM. Chodzi tutaj o pomoc tak zwaną przyrządową, a więc umiejętność obchodzenia się z noszami, aparatem do mierzenia ciśnienia tętniczego, szyną Kremera i oczywiście opatrywanie ran złamaniowych.
- Gdzie obecnie mieści się siedziba myślenickiego oddziału MSM?
- Dokładnie w budynku strażnicy OSP Myślenice-Śródmieście. Chcemy w niedalekiej przyszłości wprowadzić zwyczaj dyżurów. Uczynimy to jednak dopiero na wyraźny sygnał ze strony społeczeństwa. Wszystko bowiem, co robimy, robimy społecznie i z myślą o dobru innych.
Dziękuję za rozmowę.
Tekst i fot. (MH)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?