Przed głosowaniem doszło do polemiki, której głównymi aktorami byli radni wybrani z listy tego samego komitetu KPR Razem.
Dariusz Duchnowski na samym początku sesji złożył wniosek o wycofanie projektu uchwały w tej sprawie z porządku obrad. Przekonywał, że inicjatywa uchwałodawcza została przeprowadzona niezgodnie z regulaminem, a sama uchwała nie zawiera odpowiedniego uzasadnienia.
Jego wątpliwości wzbudził też sposób ustalenia nowych stawek. Przekonywał, że obniżenie diet niektórym radnym o 10 procent, a innym o 17 procent jest "nieprofesjonalne i niesprawiedliwe". - Taka sprawa nie powinna być przedmiotem zagrywek PR-owskich. A ja odnoszę wrażenie, że ktoś w tym przypadku chciał po prostu zwrócić na siebie uwagę - przekonywał radny Duchnowski.
Po tym ostatnim stwierdzeniu do tablicy poczuł się wywołany Mateusz Gajda, przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury i Kultury Fizycznej. To właśnie ta komisja wyszła z formalną inicjatywą podjęcia uchwały o obniżce diet. - Obowiązkiem radnego jest moim zdaniem poszukiwanie oszczędności. A ja, odkąd zostałem radnym słyszę tylko, że nic nie da się zrobić, bo nie ma pieniędzy. Taka obniżka w skali całej kadencji przyniesie około 120 tysięcy złotych. Za to można wybudować fragment chodnika, czy wyremontować drogę - mówił radny Gajda.
Propozycja Komisji Oświaty zakładała, że miesięczny ryczałt przewodniczącego Rady Miejskiej zostanie obniżony z kwoty 1940 do 1500 zł, dwoje wiceprzewodniczących będzie otrzymywać 450 zł (wcześniej 500 zł), a "szeregowi" radni dostaną za udział w sesji i komisji 250 zł (wcześniej 300). Oprócz tego dieta przewodniczących komisji zostanie obniżona z 380 do 330 zł.
- Zdaję sobie sprawę, że uchwała budzi szereg kontrowersji, nie wszyscy się z nią zgadzają. Intencje są jednak jasne: gmina potrzebuje pieniędzy. A za zaoszczędzone w ten sposób środki można na przykład zlikwidować dzikie wysypiska śmieci, czy poprawić stan zieleni miejskiej. Z uzasadnieniem do uchwały można się oczywiście nie zgadzać, ale ono jest - mówił przewodniczący Rady Krzysztof Wojtusik.
Z kolei radny Krzysztof Nowak przypomniał, że oprócz wniosku Komisji Oświaty, zakładającej obniżkę diet, był jeszcze wniosek Komisji Rolnictwa, która z kolei stanęła na stanowisku, by dotychczasowe stawki utrzymać.
Do głosowania nad nim jednak nie doszło. Radni najpierw odrzucili wniosek Dariusza Duchnowskiego o zdjęcie uchwały z porządku obrad, a następnie - stosunkiem głosów 11 do 4 - przyjęli projekt uchwały o obniżce diet.
Po tej decyzji burmistrz Grzegorz Cichy wstał i zaczął radnym bić brawo. - To jest historyczna decyzja. Do tej pory co cztery lata radni na jednej z pierwszych sesji decydowali o podniesieniu wysokości swoich diet. Wy jako pierwsi podjęliście decyzje o ich obniżeniu - mówił.
Jego oklaski brzmiały na sali najgłośniej. Radni klaskali z o wiele mniejszym entuzjazmem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?