Zaczęło się od kawy, czyli 25 lat działalności Caritas w Miechowie

FLESZ - Polskie parafie pomagają uchodźcom

Tamto spotkanie, o czym przypomniał dyrektor kieleckiej Caritas ks. Stanisław Słowik, odbyło się u nieżyjącego już miechowskiego proboszcza ks. Jerzego Gredki. Wziął w nim udział również ówczesny burmistrz Miechowa Jerzy Muszyński, a rozmowa dotyczyła tego, w jaki sposób wykorzystać stare i często zrujnowane budynki po dawnym miechowskim szpitalu.

- Wtedy pojawiła się inicjatywa, żeby w części tych budynków, które można było w miarę łatwo i szybko przystosować do nowych celów, zorganizować jakieś współczesne dzieła. I pierwszym z nich była Stacja Opieki, która powstała w budynku, gdzie funkcjonowała hurtownia farmaceutyczna – opowiada ks. Słowik.

Stacja Opieki została otwarta w sierpniu 1996 roku i był to dopiero początek. Jeszcze w grudniu tego samego roku zaczęła działać stołówka charytatywna, gdzie na bezpłatne obiady mogli liczyć bezdomni, a posiłki za częściową odpłatnością otrzymywali emeryci i członkowie rodzin wielodzietnych. O skali potrzeb niech świadczy to, że w samym 2019 roku wydano ponad 65 tysięcy obiadów.
Kierownikiem stołówki została Danuta Zaklikiewicz, która sprawuję tę funkcję do dzisiaj. W uznanie za wieloletnią pracę została w środę uhonorowana medalem Ubi Caritas. Identyczne odznaczenie trafiło do Agaty Dulby, która z kolei jest kierownikiem Stacji Opieki i również od samego początku pracuje w placówkach Caritas.

W styczniu 1997 roku działalność w Miechowie rozpoczął Środowiskowy Dom Samopomocy.

- Pomagamy osobom niepełnosprawnym ze względu na zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną. Dotyczy to osób dorosłych za Miechowa i gmin ościennych. W tej chwili prowadzimy zajęcia dla grupy 32 osób, ale zapotrzebowanie na nasze usługi jest większe i od trzech lat zabiegamy o rozbudowę domu – mówi kierująca ŚDS Monika Kozieł.

O efektach pracy z niepełnosprawnymi można się było przekonać, oglądając przygotowany przez nich wspólnie z terapeutami spektakl „Bóg dał nam ręce”.

Kolejna ważna dla Caritas i Miechowa data to 27 sierpnia 1998 roku, gdy zostało otwarte Hospicjum im. bł. s. Bernardyny Jabłońskiej. Powstało w budynku zniszczonego pożarem szpitalnego oddziału wewnętrznego, choć lepszym określeniem jest, że powstało na jego miejscu. Stary obiekt został bowiem rozebrany aż do fundamentów.

- Bardzo zależało nam, aby opiekę nad osobami chorymi sprawowały siostry albertynki i bardzo się cieszę, że to nam się udało i że siostry wykonują tę pracę do dzisiaj – mówił były burmistrz Jerzy Muszyński.

A Kinga Mrozek, czyli jedna z sióstr, które przewinęły się przez placówkę na prezentowanym filmie powiedziała.

- Gdy ktoś mi współczuje, że pracuję w hospicjum odpowiadam, że to jest przedsionek raju…

O tym, jak bardzo hospicjum było potrzebne najlepiej świadczy fakt, że z czasem zostało rozbudowane, a liczba miejsc zwiększyła się z 16 do 41.

We wrześniu 2003 roku w Miechowie powstał Dom Kombatanta, który pięć lat później został przekazany do prowadzenia przez Caritas. Najmłodszą placówką jest natomiast Dzienny Dom Senior Plus, działający przy ulicy Jagiellońskiej, a uruchomiony w styczniu 2020 roku.

Środowe obchody jubileuszowe rozpoczęły się do mszy, odprawionej w miechowskiej bazylice Grobu Bożego przez ks. bpa Andrzeja Kaletę i miechowskiego proboszcza ks. Franciszka Siarka. Następnie uczestnicy przeszli do zabudowań poklasztornych, gdzie wystąpił zespół wokalny "Cantus" prowadzony przez Katarzynę Kornaś. Było przypomnienie historii placówki, podziękowania, upominki, uhonorowano pracowników z najdłuższym stażem itp. Na koniec można było zwiedzić placówki prowadzone w Miechowie przez Caritas.

Lista pracowników uhonorowanych za 20 (i więcej) lat pracy:

Stanisława Rusek, Grażyna Kowalczyk, Marzena Rdest, Anna Rożek, Jarosław Kwiatek, Andrzej Syncewicz, Elżbieta Makowska, Zofia Maj, Danuta Tokarz, Małgorzata Longa, Anna Misiek, Mariola Matyja, Iwona Błażkiewicz, Mikołaj Sroczyński, Grażyna Koterwa, Danuta Dworak, Marlena Pazera, Barbara Nowak, Monika Kozieł.