Jeszcze na minutę przed końcem meczu z MLKS Rzeszów podopieczne trenerów Leszka Obrzuta i Dawida Kopca znajdowały się w posiadaniu piłki. Straciły ją jednak na rzecz rywalek, a dosyć przypadkowy rzut za 3 pkt jednej z nich odebrał im, wydawałoby się, pewne miejsce na podium.
Sądeczanki już w pierwszym meczu przegrały z Trójką Żyrardów 60:65 , następnie uległy Widzewowi Łódź 75:80, pokonały Bryzę Kolbudy 67:57. W połfinale przegrały z MUKS Budgoszcz 58:74, zaś w meczu o 3. miejsce uległy MLKS-owi Rzeszów 59:62 (13:9, 15:15, 14:8, 17:30 -Aleksander 18, Orzeł 9, Frojdenfal 9, Kubowicz 8, Kukulak 7, S. Kosakowska 4, D. Kosakowska 3, Sadowska 1).
- W półfinale spotkaliśmy się z późniejszym mistrzem Polski MUKS-em Bydgoszcz i zgodnie z oczekiwaniami nie sprostaliśmy przeciwniczkom - mówi Leszek Obrzut. - Natomiast co do tego nieszczęsnego meczu o medal, to być może jego losy potoczyłyby się po naszej myśli, gdyby przedwcześnie za pięć przewinień nie musiały opuścić parkietu trzy czołowe zawodniczki. Mimo to uważam, że czwarte miejsce w Polsce ma swoją wymowę. Jeszcze nigdy żadna koszykarska drużyna z Nowego Sącza nie uplasowała się w kraju tak wysoko.
Ostateczna kolejność: 1. MUKS Bydgoszcz, 2. Trójka Żyrardów, 3. MLKS Rzeszów, 4. Żak Nowy Sącz, 5. Widzew Łódź, 6. WKK Wrocław, 7. BAT Sierakowice, 8. Bryza Kolbudy.
(DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?