MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Teatru Słowackiego znowu murem za dyrektorem. Kto od września poprowadzi tę scenę?

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Kadencja Krzysztofa Głuchowskiego upływa z końcem sierpnia, zespół Teatru Słowackiego apeluje o jej przedłużenie
Kadencja Krzysztofa Głuchowskiego upływa z końcem sierpnia, zespół Teatru Słowackiego apeluje o jej przedłużenie fot. Joanna Urbaniec/Andrzej Banaś
31 sierpnia kończy się dyrektorska kadencja Krzysztofa Głuchowskiego w Teatrze Słowackiego. Dotąd nie zapadła decyzja, czy zostanie ona przedłużona, czy od września stery teatru przejmie ktoś inny. Kto mógłby to być? Tego nie wiadomo, za późno bowiem na konkurs. „My, zespół Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, czujemy ogromną niepewność, nie wiemy bowiem, jakie będą nasze losy, od 1 września 2024 roku” – czytamy w oświadczeniu, w którym zespołu teatru apeluje o pozostawieniu na stanowisku obecnego dyrektora na kolejną kadencję.

- Kompletnie nie wiemy, co się z nami stanie od 1 września. Żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach, z jednej strony teatr pracuje, bo nie da się nie pracować, jeśli mamy myśleć o odpowiedzialnym planowaniu przyszłego sezonu. Ale planujemy, nie wiedząc, czy nasze plany zostaną zrealizowane. Z drugiej strony, powinniśmy czekać na polityczne decyzje – mówi Jakub Roszkowski, kierownik literacki Teatru Słowackiego.

Zespół Teatru Słowackiego wystosował oświadczenie, które przedstawiciele teatru mają nadzieję odczytać podczas środowej sesji sejmiku województwa małopolskiego (nie udało się tego zrobić podczas poprzedniego zebrania radnych województwa) i ponownie deklarują swoje poparcie dla Krzysztofa Głuchowskiego.

„Apelujemy, by – w obliczu ogromnych sukcesów artystycznych, dobrego zarządzania oraz poparcia całego zespołu – dyrektorem Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie pozostał na kolejną kadencję Krzysztof Głuchowski” – czytamy w oświadczeniu zespołu Teatru Słowackiego.

- To, że od pierwszych prób odwołania Krzysztofa Głuchowskiego cały zespół stoi za nim murem, to jest absolutnie unikalna sytuacja. Ale nie jest to kwestia tego, czy się lubimy z Krzysztofem Głuchowskim, ale tego, że obiektywnie nasz teatr się rozwija, zmierza w dobrym kierunku, co pokazuje frekwencja, reakcje publiczności i krytyków czy nagrody – dodaje Jakub Roszkowski.

Pod koniec maja Zarząd Województwa Małopolskiego oficjalnie zakończył trwającą od przeszło dwóch lat procedurę odwołania Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Słowackiego. Obecny dyrektor był jednym z kandydatów ubiegających się o stanowisko dyrektorskie w Teatrze Słowackiego w ogłoszonym przez marszałka konkursie latem ubiegłego roku. Konkurs został jednak unieważniony. Nowy nie został ogłoszony, a zgodnie z przepisami powinien zostać przeprowadzony co najmniej pół roku przed upływem kadencji obecnego dyrektora.

- Nieustannie podkreślamy, że dyrektor Głuchowski ma pełne poparcie całego zespołu. Wszyscy chcemy, by prowadził ten teatr dalej. Wiemy, jakie są jego wizje i plany na kolejne sezony, zwłaszcza że przystępując do tego konkursu, który został odwołany, musiał przygotować plany na kolejne sezony artystyczne i na rozwój teatru. Krzysztof Głuchowski udowodnił też, że potrafi prowadzić ten teatr, rozwijać go i odnosić sukcesy. Wydaje się, że w sytuacji, gdy jest tak późno na zmiany, ta kontynuacja powinna nastąpić – wyjaśnia kierownik literacki Teatru Słowackiego, dodając, że nie chodzi wyłącznie o kwestie repertuarowe, ale tez o planowanym remoncie dużej sceny i gmachu głównego, który ma się rozpocząć jesienią przyszłego roku.

Jakub Roszkowski przypomina również, że deklarację dotyczącą współprowadzenia teatru przez ministerstwo, wystosowaną w marcu przez Bartłomieja Sienkiewicza, podtrzymała także jego następczyni Hanna Wróblewska. Oznacza ona, poza prestiżem narodowej sceny, konkretny zastrzyk finansowy dla instytucji.

- Na biurku marszałka leżą przygotowane przez ministerstwo dokumenty w sprawie współprowadzenia teatru. Znalazły się w nich konkretne deklaracje finansowania teatru z zastrzeżeniem, że na stanowisku zostanie Krzysztof Głuchowski. Sytuacja, w której tak duży teatr może zostać wsparty dodatkową kwotą jest w moim przekonaniu propozycją, której odrzucenie byłoby podyktowane wyłącznie względami politycznymi – dodaje Roszkowski.

W środę, 19 czerwca, sejmik województwa małopolskiego ma się zebrać po raz kolejny, by wyłonić nowego marszałka. Bez wątpienia jedna z pierwszych decyzji, jaką będzie musiał podjąć, to kwestia Teatru Słowackiego, gdzie odbywają się właśnie ostatnie spektakle sezonu. Sytuacja zespołu, który nie wie, do czego wróci po wakacjach jest nie do pozazdroszczenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zespół Teatru Słowackiego znowu murem za dyrektorem. Kto od września poprowadzi tę scenę? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski