Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ziemi już tak łatwo nie kupisz [WIDEO]

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Ziemię rolną będzie mógł kupić tylko „czynny” rolnik
Ziemię rolną będzie mógł kupić tylko „czynny” rolnik fot. Mariusz Kapała
Prawo. 30 kwietnia skończy się w Polsce wolnorynkowy obrót gruntami rolnymi. Wielką władzę zyskają urzędnicy.

Z końcem przyszłego tygodnia wejdzie w życie ustawa o wstrzymaniu sprzedaży państwowych nieruchomości rolnych. Ograniczenia obejmą także prywatne działki. Będzie je mógł kupić tylko wykwalifikowany rolnik, gospodarujący na ziemi od co najmniej 5 lat. To oznacza, że gruntów rolnych nie kupi np. mieszkaniec Krakowa, któremu zamarzy się kawałek pola na wsi.

A może da się kupić...

Zakaz nie obejmie działek o powierzchni do 30 arów. Taką poprawkę Sejm przyjął w ostatniej chwili. Problem w tym, że tak małych nieruchomości rolnych nie wolno wydzielać, zakazuje tego prawo geodezyjne. Sprzedać będzie można więc tylko skrawki ziemi, które już funkcjonują jako samodzielne nieruchomości.

WIDEO: Sejm przyjął ustawę o obrocie ziemią. "To nie chroni polskiej ziemi przez spekulantami"

Źródło: Sejm/x-news

Ustawa otwiera też inną furtkę, bo na zawarcie zakazanej transakcji zgodę może wydać prezes Agencji Nieruchomości Rolnych. Trzeba znaleźć ziemię, dojść do porozumienie z jej właścicielem i poprosić o zgodę szefa ANR. - Mamy więc państwo urzędników, bo to oni będą decydować o tym, czy ktoś może kupić jakąś nieruchomość czy nie może - mówi Henryk Dankowiakowski, dyrektor Małopolskiej Izby Rolniczej. Według niego państwo nie powinno w ogóle ingerować w takie transakcje.

- Można mieć wątpliwości, czy aby prezes ANR nie dostaje zbyt dużo władzy - przyznaje Kamil Suskiewicz, ekspert Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego. - Wydaje mi się, że umowy kupna sprzedaży niewielkich powierzchni będą akceptowane automatycznie - zazna- cza. Ale też nie kryje, że dopiero praktyka pokaże, czy kupowanie małych kawałków ziemi nie stanie się problemem.

Ceny na pewno spadną

Nikt nie ma za to wątpliwości, że ceny gruntów rolnych spadną. - Są nieracjonalnie wysokie, wyższe niż we Francji - twierdzi ekspert CA KJ.

Home Broker podaje, że wartość ziemi wzrosła w Polsce o 450 proc. w ciągu ostatnich 10 lat. - W Małopolsce za hektar trzeba zapłacić 50 tysięcy złotych. Dochód z niego, zakładając uprawę zboża, to co najwyżej tysiąc złotych. Zakup zwróciłby się po 50 latach - wylicza dyrektor Dankowiakowski. I wyciąga wniosek, że ceny wzrosły, bo ziemię rolną kupowano głównie w celach spekulacyjnych.

- Dziś właściciela małego gospodarstwa rolnego nie stać na dokupienie 5 hektarów. Jak ceny spadną, to i małe gospodarstwa rolne w Małopolsce zaczną się powiększać - prognozuje Kamil Suskiewicz.

Ze spadających cen nie będą się cieszyć ci, którzy zamierzają pozbyć się ziemi. Np. osoba, która odziedziczy gospodarstwo rolne po rodzicach, będzie miała problem z jego sprzedażą. A jak już się znajdzie chętny, to kupujący będzie dyktował cenę z powodu braku konkurencji.

Wielka luka

Wchodzące w życie przepisy są tak restrykcyjne, bo PiS uznało ochronę ziemi rolnej za taki sam priorytet jak bezpieczeństwo energetyczne kraju. Ale regulacje chroniące polską ziemię przed wykupem przez obcokrajowców są dziurawe.

- Nasza spółdzielnia rolnicza nie będzie mogła mieć więcej niż 300 hektarów, a Związek Zakonu Krzyżackiego, na czele którego stoi ktoś we Francji, może nabyć nawet 100 tysięcy hektarów - mówi szef Małopolskiej Izby Rolniczej. Ta nierówność wynika z tego, że zakazy i ograniczenia nie obejmą istniejących związków wyznaniowych.

Według eksperta CA KJ, przy odpowiednich powiązaniach spółek ziemię kupi też zagraniczna firma prywatna. Dlatego Centrum zaproponuje resortowi rolnictwa zmiany w niedawno przyjętej ustawie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski