MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złote jaja

Redakcja
Zacząłem rozmowę o biznesie. W pierwszym zdaniu jeden ze znajomych stwierdził, że wszystkie fajne biznesy zostały już wymyślone. Ile razy czyta o jakimś pomyśle, żałuje, że sam na to nie wpadł. Zaraz po tym w dyskusji pojawiły się jednak oryginalne i błyskotliwe pomysły. "Słyszeliście o najlepszym biznesie w czasach kryzysu?" - ktoś rzucił. "To hodowla kur, które znoszą złote jaja". Ktoś inny: - "Ja słyszałem, że najbardziej opłacalny jest połów rybek, które spełniają trzy życzenia". "Produkcja stoliczków z cyklu: nakryj się".

Ks. Jacek Wiosna Stryczek: WIOSNA BIZNESU

W ten sposób smętne stwierdzenie doprowadziło do bardzo kreatywnej dyskusji. Dla mnie, w wielkim oczywiście uproszczeniu, w środowisku biznesowym kręcą się trzy typy osób: smętniaki, naiwniaki i kombinatorzy. Smętniaki ciągle mówią, że się nie da, że jest coraz gorzej i nie można zarobić. Naiwniaki wierzą ludziom, którzy mówią im, na czym można zrobić "interes życia". Tak jak: "Wyślij za darmo pustego SMS-a". Albo (w internecie): "Pracuj godzinę dziennie, zarabiaj 6 tys. miesięcznie". Tego typu naiwność pozwala kombinatorom zarabiać. Jakiś chłopak zarobił ostatnio 360 tys. zł. Pomysł był prosty: zapłać 8 zł jako wpisowe, a ja Ci wyślę do montażu długopisy. Przyjmował pieniądze, ale nie zamierzał nic wysyłać.

Dla mnie jednak słowo: "kombinator" nie ma znaczenia negatywnego. Takie sytuacje jak powyżej, to zwykła nieuczciwość. Kombinator oznacza człowieka, który nieustannie myśli. Kombinuje. Jest kreatywny. Uważam, że w życiu nie ma nic za darmo, ale też nie jest tak źle, żeby nie można było zarobić. Potrzebne jest kreatywne myślenie. Człowiek, który tak myśli, jest jak kura, która znosi złote jaja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski